niedziela, 4 grudnia 2011

Przeprowadzka do niciarki

Niciarka

Chciałam pokazać Wam, swoją pierwszą pracę decupage. Zrobiona jakiś czas temu czekała na korektę. Zawsze marzył mi się taki przybornik na nici, a że lubię malować postanowiłam spróbować go sobie sama ozdobić. Niciarkę zakupiłam w stanie surowym. Poczytałam o ozdabianiu techniką decupage i oto jest pomalowany przeze mnie przybornik. Jest niedoskonały i wiele mu można zarzucić. Najpierw chciałam go poprawiać ale doszłam do wniosku, że tak go zostawię bo pierwsze prace w danej technice zawsze są niedoskonałe i w tym ich urok. Wczoraj przeprowadziła się do nowej niciarki.  Razem z córką pięknie w nim poukładałyśmy wszystkie niteczki, guziczki, guziczki, tasiemki, ekspresy i inne akcesoria przydatne w szyciu. I co podoba się Wam?



8 komentarzy:

  1. Jestem, jak obiecałam. Kolorek wyszedł fajny. Komplet nici robi wrażenie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi się podoba:-) I jaki tam porządek... Nie to co u mnie...:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie widzę żadnych niedoskonałości. Przybornik jest świetny.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję ślicznie :-)za wszystkie komentarze :-)
    Mięta- nazbierało się troszkę tych nici przez 22 lata szycia.
    Lamika- ostatnio mam czas porządkowania różnych rzeczy. O wiele lepiej się pracuje jak ma się porządek w akcesoriach.
    Grahasil- farbę nakładałam pędzlem i widać smugi. Nie wiedziałam, że można zrobić to gąbką jest o wile równiej :-) ale tak jak powiedziałam. Pierwsze koty za płoty :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję za komentarz... niciownik super,ja też mam na kółkach, taki śmieszny!Pozdrawiam.papa

    OdpowiedzUsuń
  6. Ps.Schematy jak zwykle mam w głowie na aniołki, pozdrawiam serdecznie,papa

    OdpowiedzUsuń
  7. ooo, zawsze chcialam miec takie przenosne pudeleczko, ale to co z nim zrobilas jest genialne.

    OdpowiedzUsuń

Witam Cię serdecznie i dziękuję za pozostawienie komentarza :-)