środa, 27 lutego 2013

Naszyjnik jesienny

Ostatni naszyjnik filcowy tak się spodobał, że dostałam zamówienie wymiankowe od koleżanki z forum maranciaki na podobny, ale jesienny.
Trudne było to wyzwanie. Jesień, jest taka bogata kolorystycznie... bałam się, że praca będzie pstrokata i zwyczajnie szpetna. Dlatego wybrałam kolory przewodnie. Resztę zrobiłam stonowaną... takie było przynajmniej moje założenie.
Naszyjnik ponownie ma motyw dominujący, jakim jest dwu-funkcyjny kwiat. Jednocześnie zdobi korale, a po odpięciu jest broszką. Do szala, do swetra do czego zechcemy. Tym razem korale wykonałam tak, że można je nosić razem z broszką a także i bez niej. Odkryłam, że filc jest naprawdę wdzięcznym materiałem i możliwości daje naprawdę dużo.
Robiąc naszyjnik nuciłam piosenkę z Kabaretu Starszych Panów "Jesienna dziewczyna" Pamiętacie??
"...jesienną
dziewczynę
odmienną
niż inne
dziewczynę
z chryzantemami
z chryzantemami
dziewczynę
jesienną
dziewczynę
bezcenną
i niezamienną
już na nic..."

Od koleżanki z forum dostałam wspaniałe gazetki robótkowe. Jestem bardzo zadowolona z tej wymianki.
A teraz życzę miłego oglądania.







poniedziałek, 18 lutego 2013

Naszyjnik w turkusach

Chciałam Wam pochwalić się, że w filcowaniu umiem już także wykonać kulkę. W aktualnej pracy połączyłam koraliki filcowe i kwiat  filcowy w kompozycję naszyjnikową. Praca została przygotowana na prezent imieninowy. Ponieważ widzę, tę kobietę w zieleniach i turkusach takie zestawienie kolorystyczne naszyjnika wykonałam.
Kwiat jest jednocześnie broszką, którą można odpiąć i osobno nosić np przy swetrze czy szalu. Korale natomiast zostały tak zrobione, że zdecydowanie kwiat musi być na swoim miejscu, no ale jak inaczej, skoro to główny element dekoracyjny naszyjnika.
Zapasy wełenki drastycznie mi się zaczęły kurczyć, ale to chyba dobrze, bo ubywają wprost proporcjonalnie do przyswajanych nowych umiejętności. Jest to bardzo wdzięczna technika. Wiele pozwala zrobić rzeczy.
Podglądam systematycznie inne blogi, gdzie bardziej doświadczone w tej technice osoby, pokazują wprost przepiękne prace.  Wiem, że ja w tej technice raczkuje zaledwie, ale powiem Wam, że fajne jest to raczkowanie :-)
Wiem, że moje niektóre zdjęcia pozostawiają wiele do życzenia i nie zawsze pokazują piękno 100% pracy, więc dzisiaj się bardziej postarałam. Miłego oglądania.


Kwiat z bliska
I sama broszka już bez naszyjnika.




Do kwiatu w kolorze turkusowym natchnęła mnie córka, który w takim kolorze kwiat chciała koniecznie ufilcować. Ponieważ pięknie się udał, tym razem ona była moją inspiracją.
Serdecznie pozdrawiam!




piątek, 15 lutego 2013

Bezszwowo i drutowo

Ten post będzie adresowany do tych osób, które się uczą. Zapewne "stare" dziergaczki będą nim znudzone, bo to wszystko już dawno wiedzą. Wybaczcie, bo więc nie do Was będzie ten odcinek :-)
Wiele rzeczy na drutach można wykonać bezszwowo. Co to w ogóle znaczy bezszwowo? Mam na myśli to, że wykonać można np bluzkę bez zszywania przodu z tyłem a potem z rękawami. Daną rzecz wykonujemy od razu w 1 kawałku. I nie tylko sweter, ale także wiele innych rzeczy. Robimy jakby w tych pracach cały czas wokoło naszą robótkę. Wszystkie czapki, kominy, skarpety oraz sweterki a w nich rękawy także i pewnie inne jeszcze rzeczy, których nie wymieniłam bo nie wymyśliłam, mogą powstać w dzierganiu wokoło.
Do naszej pracy potrzebujemy tylko druty z długą żyłką. Jeśli chcecie więcej poczytać o moich ulubionych drutach KP tu macie więcej info o nich.
Mój materiał poglądowy na fotografiach jest pokazany na tych drutach KP oraz tej żyłce. i dwóch żyłkach mniejszej długości, na których zostawiłam po dorobieniu do pach rękawy bluzki. Chciałam Wam pokazać jakie możliwości dają druty z żyłką, a nie dają druty klasyczne proste.
Mój materiał instruktażowy pokazuje sposób wykonania sweterka. Robiony jest od góry w jednym praktycznie kawałku bez żadnego szycia. Robimy najpierw ściągacz wokół szyi. Następnie dzielimy oczka na 4 grupy oczek przedzielając je markerami (pętelki w kontrastowym kolorze nitki). Następnie dodajemy oczka po obu stronach "wiodącego oczka" poprzez oczko prawe przekręcone wyciągnięte z nitki między oczkami w poprzednim rzędzie i przerobione na prawo. Tym sposobem przyrasta nam 8 oczek w co drugim rzędzie. Tu macie zdjęcie poglądowe. Można także te oczka dodane robić narzutami. Możemy tak robić także, natomiast lepiej się to sprawdza w letnich bluzeczkach i przy cieńszych drutach, bo z narzutów powstają potem oczywiście dziurki.
A więc zaczynamy. Robimy ściągacz wokół szyi. Od razu dzielimy sobie oczka na przód, rękawy i tył. Robimy wokoło, aż uzyskamy potrzebną ilość oczek.Na poglądowym zdjęciu jest tył swetra z poprzedniego posta.


Następnie oczka rozdzielamy na rękawy i na "korpus". Pod pachami narzucamy kilka oczek, jeśli poprzez narzuty mamy za mało oczek na rękawy i przód i tył. Ja tutaj narzuciłam pod pachą 11 oczek, bo nitka dość cienka.
I teraz mamy zostawione oczka na rękawy na osobnych żyłkach i zabezpieczone przed spadnięciem nakrętkami, które są w komplecie z żyłkami. O tu widać te bordowe kółeczka- to te zatyczki- nakrętki.
Osobno teraz przerabiamy przód z tyłem, czyli korpus. A dalej bezszwowo rękawy. Poniżej zdjęcie zostawionych oczek na rękaw. Tak jak mówiłam pod pachą dodałam kilka oczek, aby zwiększyć obwód swetra.

Następnie dziergamy najpierw korpus. Potem jeden rękaw i drugi.
I poniżej na zdjęciu  już prawie sweterek na finiszu... dziergam już tylko ściągacz korpusu i same ściągacze rękawów.
I tyle nitki nam zostaje z wykonania bluzeczki. Jest to idealna metoda na wyrobienie włóczki do tzw "oparów" włóczkowych. Przepraszam za kiepskie zdjęcie.
Druty KP skręcane z żyłką, dają także możliwość przymierzania ubrania w trakcie pracy. Jest to idealna sprawa... same zobaczcie, tu sprawdzam długość i zastanawiam się czy przejść już do ściągacza, czy jeszcze robić na długość. Ponadto mając kilka żyłek wymiennych, możemy mieć jedne druty z danej numeracji i  przekręcić je po wydzierganiu korpusu  na żyłki rękawów i dziergać dalej.

Tym to łatwym sposobem nie mamy żadnego nudnego zszywania. Myślę, że większość z nas go nie lubi a prace wykonane nieraz leżą i długo czekają przez zszywanie.

Bezszwowo od dołu  
Podobnie robię bezszwowo sweterek od dołu. Wtedy rękaw wrabiam od góry także bezszwowo.
Na sweterki rozpinane robione od dołu czyli od ściągacza, od razu nabieram oczka na przody i tył. Dopiero pod pachami rozdzielam oczka na przody i tył i modeluję podkrój na pachy. Tak wykonany sweter ma jedno szycie i to nieduże, na ramionach czyli u góry. W tak wykonanym swetrze dobrze jest opanować metodę robienia rękawów od góry a więc od główki. Tak wykonałam np ten granatowy szkolny sweterek dla córki.
W zasadzie mogłabym ten post skończyć. Ale mam jeszcze kilka uwag odnośnie rękawów wykonywanych bezszwowo i ażuru. Dla zainteresowanych poniżej. 

Rękaw bezszwowo

Tak jak wspominałam rękawy także przerabiamy bezszwowo. Potrzebujemy do tego pokazywanej już przeze mnie dłuższej żyłki. A tu macie odpowiedni poglądowo filmik. Żyłka jakby w 8 pracuje mamy ją z jednej strony wyciągniętą po obu stronach mamy oczka a po jednej przerabiamy. (Mam nadzieję, że po filmiku rozumiecie o czym piszę). Rękawy bezszwowo robione możemy wykonywać zarówno od  góry jeśli wykonujemy sweter od góry tak jak ja tutaj w materiale poglądowym.Także bezszwowo wrabiamy rękaw jeśli sweter było robiony od dołu od ściągacza. Robimy wtedy rękaw  bezszwowo od góry od tzw. "główki". Nie będę tego sposobu opisywać, ale możecie zobaczyć o co chodzi tutaj na blogu Antoniny pięknie obrazkowo i przystępnie opisała tę metodę.

Ażur w robótce bezszwowej

Wykonując ażur pamiętamy, że chociaż robiąc cały czas po prawej stronie, jakby ażur robimy w co drugim rzędzie (jeżeli taki mamy wzór na ażur) np. wykonujemy ażur i narzuty, jak dookoła dojdziemy, to pracując nadal na prawej stronie musimy zrobić okrążenie oczek prawych aby przerobić raz te narzuty. Dlaczego? Dlatego że większość ażurów (narzutów) wykonujemy na prawej stronie. Widać to na schemacie gdzie mamy rzędy 1,3,5 itd. Wyjątkiem są ażury, które wykonujemy na obu stronach (bo i takie są) rozróżnimy to od razu bo w schemacie takiego ażuru widzimy rzędy 1,2,3,4 itd. Wtedy robiąc musimy jakby pamiętać w którym rzędzie ażuru jesteśmy. Pamiętajmy także, aby nie wykonywać oczek prawych przekręconych tylko normalne. Łatwo się pomylić jeśli jest się początkującym.

Inne rzeczy bezszwowo 

Wspomniałam już, że wokoło i bezszwowo można wykonać także inne rzeczy. Robimy wokoło czapki. Czapka taka może być zaczęta od góry od najwęższej części, ale także od dołu a więc obwodu głowy czyli najczęściej ściągacza. Dla zainteresowanych:
- tak jest wykonana ta czapka z pomponami wraz z instrukcją wykonania
- albo ta czapka krasnalka powstała od czubka głowy
-albo taka kominiarka także powstała od czubka głowy
-albo taka beretka
- albo taka berecik moherowy


Mam nadzieję że ten ogólny post będzie Wam pomocny.
Serdecznie pozdrawiam, zwłaszcza nowych obserwatorów. Zawsze staram się Was odwiedzić :-)
.

środa, 13 lutego 2013

Dziewczyny lubią brąz. Wyniki.

Ogłaszam koniec Zabawy z  Biferno z Cannella. Dzisiaj chciałam pokazać Wam gotową pracę z brązowej włóczki, z tego posta. Piękny i full exclusive motek poleci do..... No właśnie do kogo? Już odpowiadam na wszystkie pytania. A więc nie dziergam:
-szala, skarpetek, chusty, otulacza, ani kompletu czapki z szalem.
 Prawidłową odpowiedzią miała być bluzeczka. Prawie zgadły następujące osoby:

Mam nadzieję, że to bluzeczka. Nawet widziałam taki baaaardzo podobny wzorek na Raverly o tu http://www.ravelry.com/patterns/library/rusted-root
Ale pewnie nie trafiłam. Tak, czy inaczej bardzo ładnie wygląda 
eumycha28 stycznia 2013 22:48 "Z Lana Gatto dziergasz na zimę i lato!" ;o)
 i 
Zapewne i tak nie zgadnę ale strzelam-wygląda mi to na bluzeczkę z ażurowym dołem.....
A formułka niech będzie-"Z Lana Gatto zaprzyjaźnić się warto!"
i
Myślę, że to będzie to sweter , długi ,a hasło Lana Gatto włóczka z której cuda dziergać warto. pozdrawiam 

 A zwyciężczynią jest (tu powołuję się na ten punkt regulaminu "Wygra osoba, która pierwsza zgadnie co dziergam albo jeśli nie będzie takiej to osoba, która ułoży najfajniejsze hasło o Lana Gatto." ) Ponieważ udziergałam bluzeczkę- pierwsza prawidłowej odpowiedzi udzieliła eumycha, ona także ułożyła fajne hasło reklamowe, więc podwójnie spełniła regulamin. Eumychę  proszę o kontakt w celu wysłania motka.

Co mnie zainspirowało do wykonania tej pracy? Był to ten płatny wzór  bluzeczki. Ponieważ sama sobie poradziłam z rozplanowaniem oczek i wykorzystałam inny zbliżony wzór liści  z gazetki przeze mnie zakupionej, moja bluzeczka jest inspirowana jedynie tym wzorem, aczkolwiek całościowo udało mi się uzyskać zbliżony efekt.
A ja już pokazuję brązową pracę. Kolor brązowy to oryginalny kolor. Trzeba mieć odwagę, żeby się z nim zmierzyć, ale są dziewczyny, które lubią brąz. Moja dziewczynka lubi ten kolor i ten odcień.

Bluzka ma wzór ażurowy na całej długości pleców


 Wzór na obu rękawach, przód gładki

I dwa zdjęcia z przymierzania swetra z drutami w trakcie dziergania
Na zdjęciu poniżej patrzę, czy podkrój pod pachami nie wyszedł zbyt ciasno i czy dobrze leży...

I wzorek z przodu z bliska

Serdecznie pozdrawiam!

poniedziałek, 11 lutego 2013

Mężczyźni, obsypujcie nas kwiatami!

Kwiaty. Chyba nie ma kobiety, która by ich nie lubiła. Szczególnie cieszą te, którymi obdarowuje nas ukochany. Dzisiejszy post będzie o kwiatach w wersji filcowej. Powstały w moich paluszkach  nowe broszki- kwiatki. Tym razem w innej wersji, bo z łodyżką i liściem. Zdecydowanie, było to dla mnie nowe wyzwanie. Trudniejsze i bardziej pracochłonne. Efekt mnie zadowolił. Choć nie od razu.
Uważam, że taki kwiat przypięty do rozpinanego swetra, albo szala będzie rewelacyjnym dodatkiem, każdej zimowej garderoby kobiecej. Zdecydowanie przykuje uwagę innych kobiet, a także mężczyzn.
A więc zachęcam Was! Bądźcie oryginalne i niepowtarzalne. I miejcie własny styl.
Jeżeli komuś się podoba któraś broszka i chciałby ją przygarnąć czekam na propozycje :-)
A teraz zdjęcia...






Odpowiadam:

Padł 1000 komentarz zwycięzcą jest...
 Mariola Michrowska :-) Proszę o maila z adresem :-)

czwartek, 7 lutego 2013

Ludzie zejdźcie z drogi, bo listonosz jedzie...

"...Ludzie zejdźcie z drogi, bo listonosz jedzie
Ciężka jest od listów torba listonosza dziś
Ludzie zejdźcie z drogi, bo listonosz jedzie
Może ktoś na ten list czeka kilka długich lat
Dostanie go może dziś "... (Skaldowie)

Ta dam. Dostałam! Dostałam oczekiwany i wyglądany prezent wymiankowy od Lidzi. Nie  wiem czy Wy to lubicie, ale ja bardzo. Uwielbiam prezenty robótkowe. :-) Pasjami je uwielbiam. Dlaczego? Powodów jest wiele ale podam tyko kilka z nich.
1. Nikt tak nie zaskoczy oryginalnoscią i wyszukanym prezentem jak inna robótkomaniaczka (wybacz Lidziu :-)
2.Ona wie, co Tobie potrzeba. Poszuka specjalnie co Ci się przyda i co Cię na pewno ucieszy. Ba, zrobi małe śledztwo co lubisz i co Ci jest absolutnie niezbędne do życia.
3.Zaskoczy dodatkowym drobiazgiem dla męża, córki czy sąsiadki.
4. Obdaruje tak licznie, że siedzisz i po głowie się drapiesz, czy aby ona na pewno, na tej wymiance nie była stratna... hm...
5. Ułożysz na kupce prezenty, by obejrzeć je za chwilę po raz en-ty i tak w kółko.
Jednym słowem sprawi kupę frajdy i full of radości :-)
Lidziu dziękuję !
No ale nie trzymam Was w niepewności...
Zapraszam do oglądania przydasiów i nie tylko :-)

Dostałam niteczke biala w ilosci takiej ze powstanie ciuszek z pewnoscią :-)i się zastanawiam czy nie szydełkowy :-)
Wełenki do filcowania w wielu kolorach- hurrrrraaaa!!! Herbatkę- mniam mniam :-) Serduszko (porwane przez córkę na igiełki będzie).


A tu... zazdroska  świąteczna :-) Cudna nie? Zawiśnie u mnie w kuchni. Będę na nią patrzeć w przyszłe Święta i Lidkę ciepło wspominać :-)

Przypominam o 2 zabawach na moim blogu. Szczegóły w poprzednich postach.


środa, 6 lutego 2013

Kuchnia- Ty tu urządzasz.

Kuchnia. Królestwo każdej Pani domu. Miejsce, które oprócz funkcji typowo użytkowych, może być miejscem kolorowym, wesołym i obfitującym w fajne detale.Czego potrzebujemy? Oryginalnych dodatków. Jak je zdobyć? Kupić albo... diy (dla nie zorientowanych do it yourself) czyli zrób to sam. Dlaczego akurat tak? Jeśli konkretnie wiemy, czego chcemy, rzadko mamy szansę właśnie to spotkać na rynku. Niby jest wszystkiego dużo...ale jakość rzeczy... hm...to już inna bajka. A więc zostanie nam własna inwencja.

Komplet puszek do kuchni. Puszki są przeznaczone na kuchenne ziółka.
Najpierw zdjęcia zestawu razem 








Puszki go poleciały razem z filcaczkami z poprzedniego posta do Lidki.
Przypominam o 2 zabawach, które aktualnie sa na moim blogu. Szczegóły w dwóch poprzednich postach.

wtorek, 5 lutego 2013

Filcem malowane czyli styczniowe kwiatki

Kwiatowe broszki wykonane w styczniu. Filcowane na mokro. Z bliska robią wrażenie, jakby przeciągnięcia farbą innego koloru. Dlatego, nazwałam post filcem malowane. Robienie broszki przypomina malowanie pędzlem i nakładanie różnych warstw i kolorów. Zachwyciło mnie filcowanie. Na razie udoskonalam tę technikę oraz poznaję ją, ale powiem tylko, że będzie się działo w niej :-) uwielbiam takie "babranie się" :-)
Gotowy efekt wygląda tak.









Broszki poleciały do koleżanki z forum Lidki,   która prowadzi od niedawna bloga. Serdecznie Was do niej zapraszam ostatnio zaczęła bardzo ciekawy projekt robótkowy- jest to seria zabawek na drutach i szydełku. Stanowi on, totalne przeciwieństwo zabawek kupnych dla milusińskich. Zabawki robione są piękne,oryginalne, wesołe i bezpieczne dla maluchów.
Do Lidki poleciało oprócz broszek coś jeszcze, ale to w następnym poście :-) bo jest z innej techniki.


Serdecznie pozdrawiam nowych obserwatorów już Was odwiedziłam :-)