Nie oszukujmy się, dla puszystych kupno paska dobrego rozmiarem to nie lada wyczyn. A ja dzisiaj Wam pokażę, jak w prosty sposób zakupić pasek i z 2 zrobić jeden. Paski znalazłam na nieocenionym portalu internetowym- sprzedażowym. Nie piszę jakim, bo każdy wie jakim, że tak powiem wiadoma sprawa.
Cena
Kupując pasek w jakimkolwiek sklepie, musimy na ten cel przeznaczyć przynajmniej 23 złote. Pomijam fakt, że dla osób puszystych takich pasków szerokich nie ma. Jakby klientki wszystkie miały jeden rozmiar, jedne gabaryty i rozmiar. Nie ma nas puszystych. Nie istniejemy w optyce sklepu wcale.
Kupując pasek w necie kosztuje 8 zł, potrzebujemy dwa, plus wysyłka 4 złote. Mamy 20 złotych.
Pasek
Jak sobie klikniemy tego linka PASKI to wyskoczy nam sprzedawca pasków i-Style, zobaczcie jego trzy aukcje o nazwie Metalowy łańcuszek do tunik i sukienek wyprzedaż 1, wyprzedaż 3, wyprzedaż 8. Paski są w 3 kolorach, srebrny, złoty, srebrny-ciemny oksydowany. Kupując paski potrzebne są nam dwie sztuki, najlepiej tego samego rodzaju. Jeśli chcecie miksa sobie wykonać, np z 3 zrobić dwa paski jest to oczywiście możliwe, ale zwróćcie uwagę po pierwsze na kolor paska, po drugie na sposób łączenia paska, można upewnić się u sprzedającego czy to ten sam kolor i łączenie odcinków.
Pasek przedłużyłam następująco z jednego wypięłam 5 ogniw
i dołożyłam do drugiego, przedłużając go
Na poniższym zdjęciu z tuniką, macie ten pasek
widoczny na pierwszym zdjęciu po lewej stronie w torebeczce.
Jak widzicie łączy się pasek małym łańcuszkiem
Łańcuszek ten z przodu sobie dynda...
zakończony jest małym dzwoneczkiem
Fryzura jak widać kitka na boku, dawno tak się nie czesałam
A na nogach mam czerwone balerinki firmy BATA model
sprzed kilku lat. Ponieważ wydzieram buty z szafki
teraz będę biegać w nich ;-)
Na zdjęciach pokazałam Wam pasek mieniący się. Ten drugi ciemniejszy jest o większych oczkach, chociaż owalnych. Pokażę go z następną dziergającą się tuniką ;-)zakończony jest małym dzwoneczkiem
Fryzura jak widać kitka na boku, dawno tak się nie czesałam
A na nogach mam czerwone balerinki firmy BATA model
sprzed kilku lat. Ponieważ wydzieram buty z szafki
teraz będę biegać w nich ;-)
Pytanie dnia
Jak Wam się wydaje czy taki pasek skraca sylwetkę puszystej? Czy wręcz przeciwnie jest miłym dodatkiem cieszącym oko?
Serdecznie Was pozdrawiam