Pisałam Wam ostatnio, że robię coś po raz pierwszy. Różne rzeczy na drutach już robiłam, ale włóczkowych majtasów (gatek) do pieluchowania tetrowego, to jeszcze nie miałam okazji.
Zawsze widać musi być ten pierwszy raz. Więc dzisiaj pokazuję Wam majtasy, 3 sztuki, każde inne i każde zrobione moim autorskim wzorkiem.
Chciałam, żeby różniły się i faktycznie, każde są inne. Jedne w obwodzie o 4 oczka większe, 2 pary lekko mniejsze. 3 para gatek jest trochę kombinowana, aby wyrobić włóczkę do końca.
Będzie nosił je chłopczyk. Mam nadzieję, że mama będzie lubiła je wkładać dzidziusiowi i będą funkcjonalne, bo o to głównie chodziło.
Czy się sprawdzą?
Mam nadzieję, że opinię, a więc informację zwrotną z noszenia gatek jeszcze otrzymam i się z Wami nią podzielę.
Włóczka
Włóczka ze sklepu Biferno Gioia Baby . Na majtaski miałam 3 motki włóczki brązowej i około pół motka włóczki białej. Powstały z tego 3 sztuki jak widzicie. Druty KP drewniane 3 mm.
A Wam?
Podobają się moje testowe majteczki??? Już wyfrunęły ode mnie. A szkoda, polubiłam je ;-)
Iwonko przepraszam, że tak długo czekałaś, zmierzyłam Ci w końcu klina i odpisałam :-)
Te powstały jako trzecie
Te powstały jako drugie
Tutaj wszystkie razem
Te powstały jako pierwsze
Podobne, ale każde inne
Podobaja mi sie 3 pasiaste.
OdpowiedzUsuńFaktycznie takie kombinowane wyszły ciekawie. Sznurek z włóczki z zapasów, bo już brakło wełny.
UsuńSą genialne, aż się będzie chciało nosić pieluszkę tetrową w takich majteczkach:).
OdpowiedzUsuńLiczę ze się sprawdzą w praktyce ☺
UsuńNie wiedziałam,że pieluchy tetrowe jeszcze są używane i dobrze, bo są chyba zdrowsze. Majtasy prześliczne zrobiłaś, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSą mamy, które chcą wypróbować tetre. I to chyba madre rozwiązanie, bo pampersy przeciez sporo kosztuja, a kuedys ich nie bylo i też się dzieci chowało ☺ Szybciej tez uczylo sie je wolania potrzeby. Czesto jak dziecko już tylko siedziało uczyło się je nocnika. A przez pampersy mamy juz rekordy xhodzeniacw nich...
UsuńJa przetrenowałam pieluchy tetrowe przy dwójce swoich dzieci.Powiem Ci Ciaparo, że ciągłe pranie (w pralkach wirnikowych), gotowanie w szarym mydle i prasowanie pieluch zajmowało ogrom czasu. Nocy nie można było przespać, bo dzieci się darły, jak tylko siusiu zrobiły. W pewnym okresie nawet tetra była trudna do zdobycia, ale i tak w akademiku szyłyśmy z tego spódnice i farbowałyśmy na wszystkie kolory tęczy. To była czysta, bardzo miła w dotyku bawełna.Teraz pieluchy tetrowe mają piękne nadruki, ale są sztuczne i drapiące.
UsuńA nie miękną po praniu? Pralki teraz są nowocześniejsze wyjmuje się prawie suche. Sama jestem ciekawa tego pieluchowania tetrowego.☺
OdpowiedzUsuńNie miękną i przy prasowaniu się smażą, to już flanelowe są lepsze. Może trafiają się tetrowe gładkie, białe w lepszym gatunku, tylko ja nie trafiłam.
OdpowiedzUsuńŚliczne majtaski:)
OdpowiedzUsuńMój syn jak się urodził ,w szpitalu od pieluch tetrowych, a raczej od proszku w którym były prane strasznego uczulenia dostał. Jednak na tetrowych wychowany.Półtora roku miał,już pieluszek w dzień nie potrzebowal. I też pamiętam farbowane batikowe spódnice z tetry:) Mojej siostry koleżanka na pieluchy tetrę kupiła na alegro,ponoć czysta bawełna taka jak dawniej.
Liczę na relację z użytkowania majcioszków ;-)
UsuńPo takim czasie znalazłam post o moich majteczkach :)
OdpowiedzUsuńA więc, w ramach sprostowania chciałabym dodać kilka rzeczy o pieluchowaniu wielorazowym, bo w dzisiejszych czasach to naprawdę prosta sprawa :)
- aktualnie mamy nowoczesne pralki z praniem wstępnym, długimi cyklami o wysokiej temperaturze - nie ma potrzeby płukania pieluch przed praniem, bo robi to pralka (*mowa o pieluchach z siuśkami i kupkami mlecznymi, które rozpuszczają się w wodzie),
- mamy też bio odkażacze, które zabijają 100% bakterii - nie trzeba niczego prasować, a nawet jest to niewskazane, bo zmniejsza chłonność pieluszki,
- mamy suszarki bębnowe, dzięki którym pranie schnie w godzinę i jest milutkie po wyjęciu.
I najważniejsze - pieluszki wielorazowe to nie tylko tetra! Ja używałam jej tylko na początku. Po pierwszym miesiącu zastąpiłam ją superchłonnymi prefoldami, a potem specjalnymi wkładami. Pieluszki te są miękkie, wygodne, chłonne.
A zalet jest naprawdę wiele :) Poza względami ekonomicznymi i ekologicznymi jest ta najważniejsza sprawa - zdrowie naszych maluszków. Nie mamy ciągłego kontaktu z plastikowym pampersem, nie ma odparzeń, jądra chłopców się nie przegrzewają.
Co do samych gatek - są piękne, miękkie, ładnie się układają i jeszcze ani razu nie miałam w nich przecieku :)