Z Kasią z bloga kasiulkoweprace zrobiłyśmy sobie wymiankę. Przeczytałam bowiem apel Kasi o misiu szukającym domu. Nasz dom wydał nam się dobrym domem dla misia i tak Zdzisław przybył do nas dzisiaj, otrzymał imię Zdzisław i już zadomowił się w pokoju córki. Dostała go na Dzień Dziecka. Co wykonam dla Kasi zobaczycie wkrótce, bo to dłuższa robota.
Na zdjęciu, Zdzisiu w szaliczku drutowym wykonanym własnoręcznie przez córkę.
I misiu po Dniu Dziecka :-) Prawda, że jest elegancki?
Cieszę się bardzo, że się zaaklimatyzował! :)
OdpowiedzUsuńŹle go wychowałam... Jeszcze dobrze się nie wprowadził, a już się kładzie na łóżku...
PS. Koszulkę można mu zdjąć przez nogi :)
No przecież podróż była stresująca... :-) córka już wydumała, że sweterek się zdejmuje. :-) Mam zamówienie na .... spodenki :-)
UsuńPo prostu był zmęczony po podróży!;)) Świetny misio!:)
OdpowiedzUsuńjest sliczny
OdpowiedzUsuńMis sliczny, choć sie nieco przeraziłam, że przegapiłam dzień dziecka!!!
OdpowiedzUsuńWidać, że mu się w nowym domku podoba
OdpowiedzUsuńTo fakt. Zaczął się przepychać z innymi przytulankami o względy ...
UsuńAle przystojniak!Córcia jak widać idzie śladami Mamy w robótkowaniu.Szaliczek jest słodki. Zdzisiowi wyjątkowo w nim do twarzy.
OdpowiedzUsuńPowstają głównie małe szaliczki, z samych oczek prawych. Nawet nie chce uczyć się lewych. Trudno, poczekam :-)
UsuńZdzisiek świetnie się prezentuje w sweterku! Ciekawam bardzo, jak się zakończy ta wymianka. Pewnie już tworzysz jakieś cudeńko.
OdpowiedzUsuńTworzę już masz rację. Trochę pruję, trochę się wściekam ale zmierzam do przodu... mam jakieś 1/3 pracy
UsuńOjej jaki fajny Zdzisław :D O rety a można u Ciebie zamówić i kupić np. takiego Zdzisława za jakiś czas?? Bo byłabym zainteresowana :)
OdpowiedzUsuńJasne :-)
Usuń