Przegapiłam dzień życzeń noworocznych na blogu...
Przyjmijcie zatem kolejne spóźnione życzenia wszystkiego co naj w Nowym Roku!
Największych funduszy na włóczki, największych projektów dzianinowych, najwięcej czasu na hobby!
I wszystkiego naj!!Oby najlepsze dni starego roku, były najgorszymi dniami nowego roku! ;-))))
Nadal
Nadal u mnie trwa sezon skarpetkowy. Dzisiaj prezentuję skarpetki męskie w wersji long, najlepiej takie sprawdzają się w sezonie późno-jesiennym i zimowym.
Włóczka zachwyca swoim miszmaszem kolorystycznym. Jest w motkach 50 g i 210 metrowych. Miałam dwa takie motki dzięki Erendis, która nabyła je dla mnie. Może i ta kolorystyka nie jest taka typowo męska, ale że skarpetki przeważnie są schowane w butach i pod spodniami, a mężowi nie przeszkadza bum niebieskiego, granatowego, beżowego białego i fioletowego więc będą dla niego. Tym bardziej, że jakoś tak automatem nabrałam ilość oczek na mężowe skarpety.
Ponieważ długość wyszła typowo podkolanówkowa zużyłam całą niebieską miszmaszową włóczkę i jeszcze trochę granatowej. Tak więc znowu połączyłam dwa rodzaje włóczki, aby ostateczna ilość włóczki była ok.
Sesja foto
Sesja foto tym razem taka niekoniecznie profesjonalna. Mówi się trudno.;-))
A Wy?
Jak żyjecie po sezonie świąteczno-noworocznym? Jeszcze mieścicie się w swoją garderobę? Czy nadmiar jedzenia i picia spaliłyście w Sylwestrowych wygibasach? A może w robótkach na drutach?
Serdecznie Was pozdrawiam.
Dwa kolory włóczki zestawione w jedną całość
Wykończenie palców z bliska
Pięta po "mojemu" z bliska
Na tym zdjęciu tego nie widać ale są naprawdę długie te skarpety
Na stopach
Zdjęcie panoramiczne, skarpeta na nogach właściciela
Dziękuję za życzenia, wzajemnie,wszystkiego, co najlepsze w Nowym Roku Ciaparo. Skarpetki dla męża wspaniałe na mrozy. Co ja bym teraz zrobiła, gdybym nie miała Twoich i Uli wełnianych skarpetek?
OdpowiedzUsuńMarzłabyś kochana! :-) Na szczęście masz 2 pary :-)
Usuńfajne robisz skarpetki :D
OdpowiedzUsuńWidziałam dzisiaj Twoje Mistrzostwo, daleko mi do Ciebie w precyzji, oj daleko!
UsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńSezon na skarpety jest zawsze :D
To prawda :-) Teraz skarpetki takie są idealne :-)
UsuńWszystkiego dobrego w Nowym roku:)
OdpowiedzUsuńI wzajemnie!
UsuńCałkiem męskie te skarpetki i nogi Wicia prezentują się w nich bardzo okazale...
OdpowiedzUsuńI duża stopa i długa noga, panoramiczne zdjęcie jest najbardziej realne i obrazujące długość skarpet.
UsuńFajne kolory:) Jak potrzebujesz włóczki to w sh w Łodzi na Piłsudskiego ( róg z Piotrkowską ) jest dużo motków tylko nie pamiętam w jakie dni. Tam na górę są schody ruchome. A mój blog można dodać w swoim panelu bloggera ( Moje blogi - dodaj blog ) buziaki:))
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńKochana Agnieszko, i Tobie życzę z tym Nowym Rokiem spełnienia marzeń :-) Szczęśliwego Nowego Roku.
OdpowiedzUsuńSkarpetki wspaniałe - doskonale prezentują się na męskich stopach.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Kasiu! Męskie stopy są dość fotogeniczne :-)
UsuńWspaniałe skarpety:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i wszystkiego dobrego w Nowym Roku:)
Oby był dobry dla wielu Polaków i Polek! Dziękuję!
UsuńPiękne skarpety.Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgosiu! I wzajemnie!
UsuńRewelacyjnie odziałaś męskie łydki .
OdpowiedzUsuńDziękuję! A łydki były długie.... z pół metra miały :-)))
UsuńŻyczę Ci samych pomyślnych dni w nowym roku. Skarpety są rewelacyjne i ja, zmarźlak, chętnie się bym w takie odziała, tyle że kozaków nie dałabym rady już włożyć, ale może przy takich grubych, długich i ciepłych skarpetach kozaki by nie były potrzebne? Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wizytę i komentarz u mnie.
OdpowiedzUsuńTo prawda, buty musiałyby być luźniejsze, żeby skarpetki takie weszły.:-) Bardzo dziękuję za śliczne życzenia, sama bym sobie lepszych nie złożyła.
UsuńŚwietne skarpety :D
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńWypasione, wypasione pozdrawiam z Nowym Rokiem Dusia
OdpowiedzUsuńRewelacyjne skarpety :)
OdpowiedzUsuńMuszę się skusić w końcu na zrobienie ale szydełkiem :)
Pozdrawiam
Uwielbiam skarpety, a Twoje sa super!
OdpowiedzUsuń