Zapasy
Jeżeli dziergamy z włóczki już dłuższy czas, siłą rzeczy pozostają nam wszelakie końcówki włóczek. Do pewnego stopnia możemy je wykorzystywać, jednak dziergając już kilka lat, powoli robi się nam zapas nie do przerobienia. Tak było i w tym przypadku. Moja narzuta powstała w większości z resztek.
Tak produkując elementy nie jesteśmy w stanie przewidzieć finalnego koloru narzuty. Poza tym, że jest to miks miksów oczywiście.
W mojej narzucie są miejsca gdzie dominują kwadraty z bazą różu, a są miejsca gdzie niebieski bardziej się rozgościł. Może to dlatego, że w pewnym momencie zaczęłam już łączyć elementy w całość. Nie wiedząc do końca ile ich jeszcze potrzebuję.
Zawsze
Zawsze marzyła mi się taka narzuta na łózko w sypialni. Myślałam jednak, że nie dam rady jej wykonać. Czas jednak był tutaj sprzymierzeńcem i narzuta powstała, powoli i systematycznie.
Jest duża i ciężka. Wykończona półsłupkami, aby całość była zwarta. Chciałam, aby narzuta była gruba i mięsista i chyba udało mi się ten efekt uzyskać.
Narzuta waży około 3, 5 kg. Wzór afgana, a więc najmniejszego kwadracika jest z przysłowiowej głowy. Zestawienia kolorystyczne kwadratów zupełnie przypadkowe i niezaplanowane. Zarówno w małym kwadracie jak i w całości narzuty.
Już...
Już prawie dwa lata czekałam z pokazaniem Wam jej. Najpierw światło było nie takie w domu. Potem mokro było i nie chciałam jej wybrudzić w ogrodzie. Potem musieliśmy zlikwidować sypialnię i nie było na czym jej zaprezentować. Teraz już nic mnie nie powstrzymuje przed pokazaniem jej.
Zapraszam zatem do oglądania. Jest to PDDF jak nazwałam kiedyś ten typ prac, a więc Projekt Dziergany Długo-Falowy.
Łączenie
Łączyłam kwadraty po śmierci taty. Zajęło mnie to skutecznie. Potrzebowałam wtedy, czegoś mocno angażującego głowę. Łączenie elementów było takim zajęciem. Dało zajęcie rękom i spokój głowie. Można więc powiedzieć, że ta narzuta była po części zajęciem terapeutycznym ;-) Spokojnie mogę ją polecić innym jako zajęcie terapeutyczne. Macie zmartwienie, zróbcie sobie taką narzutę!
Ile?
Ile zapytacie jest tych kwadratów? Po długości jest 29 po szerokości 21 czyli 609 sztuk. Plus otok dość szeroki wykończony półsłupkami. Narzuta jest na łóżko 140x200 cm a więc jeszcze odpowiednio się zwiesza po obu jego stronach.
A Wam?
Spodobała się moja narzuta? Lubicie PDDF-y? Macie w swoich pracach choć jedną tego typu pracę wielkogabarytową?
Układ kwadratów jest spontaniczny
Kwadraty mix mixów
Narzuta jest na łóżko 140cm x 200 cm
Ilość kwadratów jaka jest?
Jak myślicie???
Powiem ...ponad 600
Otok wykonany półsłupkami
Z bliska
Kocyk i tulipanki i mlecze
I kawałek ogródka
Szacun! Przepiękna! :-)
OdpowiedzUsuńPiękna💞💞💞💞💞
OdpowiedzUsuńZaszalałaś! Podziwiam Cię za cierpliwość, sama kilka razy podchodziłam do zrobienia narzuty, ale brakuje mi wytrwałości. Gratuluję i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNaprawdę imponująca, brawo. U mnie resztki i większość akryli znalazły inne zastosowanie - powędrowały do warsztatów terapii zajęciowej. Ale jakoś nie zauważam, żeby mi specjalnie się zapasy zmniejszyły :)
OdpowiedzUsuńPiękna i ogromna praca,zwłaszcza,że łączyłaś różne kolory. Na pierwszy rzut oka pomyślałam,że kwadratów jest 540,a to jeszcze więcej. Podziwiam Cię naprawdę.Mnie żałoba jakoś nie mobilizuje do szydełkowania,to co uspokajało,teraz denerwuje,może dopiero za jakiś czas to się zmieni, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWspaniałe dzieło. Ukończenie na pewno satysfakcjonuje. Pozostaje pogratulować.
OdpowiedzUsuńSuper. Podziwiam za cierpliwość. Pozdrawiam, es
OdpowiedzUsuńBrawo! Podziwiam cierpliwość, wytrwałość i pomysłowość. Takie narzuty są piękne, lubię tę pstrokatość, ale nie zdzierżyłabym chyba takiej ilości elementów... Kiedyś zrobiłam dziecku kocyk z elementów i od tamtej pory nie ciągnie mnie do tego typu projektów. Podziwiam u innych. :)
OdpowiedzUsuńPo prostu SZACUN:)
OdpowiedzUsuń