Niebieski
Jak widać na zdjęciach, poszłam sobie z robótkami w niebieski kolor. Mało go mam w swojej garderobie i wybrałam go, na mój kolor tego lata.Co roku wybieram inny kolor bawełny letniej.
Na drutach zaczęty szal letni z niebieskiego lnu zakupionego w internecie. A w motkach na zdjęciu, najnowsza bawełna to NINFEA na nowy ciuszek letni, w kolorze nieba.całe 8 motków czyli 400g. Ciuszek będzie do białych rzeczy, białych spódnic i białych letnich spodni. W oczekiwaniu na bawełnę zaczęłam szal, ale teraz pójdzie do szuflady na przestój, bo zabieram się za bawełenkę niebieską. Mam nadzieję, że nie powstanie żaden UFO-k z szala ;-)
Szal praca tygodniowa, idzie teraz do szuflady.
Nowa bawełna w pięknym kolorze.
Niebieski jest podobny,ale jednak inny odcień.
Nadal czytam książkę z mojego poprzedniego wpisu środowego czytania u Maknety. Tak jak mówiłam grubsza jest to lektura i jednak dość wymagająca, nie czyta się tego w najmniejszym pomieszczeniu w domu ;-)
Skończyłam
Skończyłam już gabaryt z bawełny w kolorze fuksji, pokazywany w ostatnim środowym czytaniu z Maknetą. Zrobiłam sobie sukienkę. Jeszcze tylko pranko i prezentacja na blogu. Może w przyszłym tygodniu się z tym wyrobię.
Tu banerek akcji u Maknety
A Wy?
Czy lubicie akcję Maknety? Dołączacie do niej czasem?
I czy już ruszyłyście w wyrobach dzianinowych we włóczki letnie?
Serdecznie Was pozdrawiam!
Piękny ten niebieski ale jaki cieniutki.:)
OdpowiedzUsuńJuż ta niebieska bawełna jest cienka, a len... to jest grubość mniej więcej nitki do szycia. Ponieważ jest to mój już... powiedzmy kolejny szal, z takiej cienizny i wzór, który znam na pamięć, robi mi się go bardzo miło ;-)
UsuńPiękne kolory. Ja bardzo lubię akcję Maknety, dzięki której ostatnio dużo więcej dziergam i poznaję wasze opinie na temat książek. To one wpływają na moje ostatnie wybory
OdpowiedzUsuńA czy zawsze jesteś zadowolona z poleconych książek? Serdecznie Cię pozdrawiam!
UsuńCudnie zapowiada się Twój szal, szkoda, że trafia do szuflady:-)
OdpowiedzUsuńNa chwilkę, na chwilkę trafia!
UsuńAle piękne coś dziergasz. Cudowne!
OdpowiedzUsuńSzal. Dziękuję bardzo ;-)
UsuńBłękity i niebieskości - bardzo ładne, może dlatego, że lubię. Szal się bardzo ładnie zapowiada.:) a u mnie na drutach cieplutki niebieski moherek - bardzo mało letni:)
OdpowiedzUsuńJa od marca dziergam na letnich włóczkach. A Ty, kiedy przesiadasz się na letnie włóczki?
UsuńNoo cóż:) w styczniu skończyłam biały sweterek na lato :):)
UsuńPiękny szal powstaje , szkoda by było go na ufoka
OdpowiedzUsuńWrócę do niego po bluzeczce w kolorze nieba ;-)
UsuńPiękne te niebieskości. Chętnie zajrzę za tydzień co z tej bawełenki będzie się działo.
OdpowiedzUsuńA szal latem też się przydaje.
pozdrawiam
Zapraszam serdecznie!
UsuńZ takiej cienkiej niteczki coś bardzo delikatnego wychodzi, piękna robota Ciaparo. Będzie szal lekki, jak chmurka. pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTak szal chmurka będzie ;-))) I ja Cię pozdrawiam!
UsuńUwielbiam takie mega paki z włóczkami :) robią wrażenie zaiste :P
OdpowiedzUsuńMy dziewiarki uwielbiamy włóczko-paki. Pod tym względem cieszymy się z nich jak dzieci z nowych zabawek ;-)
UsuńPięknie zapowiada się się ten szal- zwiewny jak mgiełka :) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziekuję!
UsuńOczywiście, że lubię środy z Maknetą. Dziergająca nie jestem, więc letnich robótek nie rozpoczęłam, ale podobnie jak Ty lubię niebieskości - zakochałam się w nich latem ubiegłego roku. I też najchętniej łączę je z bielą. Trzymam kciuki za Twoje robótki w jednym z moich ulubionych kolorów.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Ja odkrywam na nowo ten kolor!
Usuńcoś się porobiło z tym niebieskim bo ja tego roku tez uderzam w takie odcienie :) ;)
OdpowiedzUsuńMoże dojrzałyśmy do tego koloru? Ja mam dosłownie jedną bluzkę koszulową jasnoniebieską w swojej szafie. Poza tym zupełnie nic nie mam niebieskiego ;-))))
UsuńJa przyszłam właśnie z powodu zabawy u Maknety. Pomysł mi się podoba, ponieważ można zobaczyć co ktoś inny czyta i samemu poszukac takiej ksiażki jeśli zainteresuje i popodziwiać cudze prace :) Nie dam chyba rady jednak pilnować się zawsze środy. Piękny szal będzie. ja ubię wszystkie odcienie niebieskiego.
OdpowiedzUsuńTak, można się zainspirować cudzą lekturą, oraz cudzą robótką. I ja tę akcję lubię, chociaż co środę nie dam radę bywać ;-) będę jednak czasem dołączać do akcji! Dziękuję, szali takich już kilka zrobiłam, mam na myśli lniane pajęczynki, są w zakładce szale, po prawej stronie bloga. Serdecznie Cię pozdrawiam!
UsuńPost w moim ulubionym kolorze . Szal wygląda ślicznie, nie odkładaj go do szuflady
OdpowiedzUsuńSzal skończę po ciuszku letnim. Będzie mi dopiero potrzebny na koniec czerwca, więc wrócę pewnie po ciuszku letnim, do pracy nad szalem.
UsuńJaka śliczna niebieska mgiełka!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się jak ją nazwałaś ;-) Dam szalowi taką nazwę "niebieska mgiełka" ;-) Dziękuję Renik!
Usuń