niedziela, 3 lutego 2019

Nieudane prace

Nieudane prace

Czy zdarzają Wam się nieudane prace? Dzisiaj chciałam Wam pokazać moją nieudaną pracę. Chciałam zrobić szydełkowe firanki do kuchni. Niebieskie i bawełniane. Nową techniką, bo filetem, ale tym szydełkowym. Wzorek sobie wymyśliłam sama, tylko z neta pobrałam elementy róży. Rozplanowałam to sobie. I... popłynęłam.
Firanki wyszły za wąskie, a miały być na okno 150 cm. W dodatku jakieś rogi mi się zrobiły. Masakra. Nie pomogło pranie krochmalenie i naciąganie. masakra na całej linii.
Sprułam. Poszerzyłam bokami i wzorem. Wyszło jeszcze gorzej. Ponownie sprułam.
W efekcie wymyśliłam, że do kuchni zrobię sobie zupełnie od początku firanki w kolorze żółtym, a niebieskie sprułam do samej siatki. Połączyłam w jeden kawałek i robię je po raz kolejny, tym razem już trzeci. Będzie to jedna firanka, ale do sypialni. Jest tam dość ciemno, mała firanka jako dekor mi się przyda.
Po pół roku walania się robótki, wczoraj i przedwczoraj przyjrzałam się jej. Falbanka wyszła bo czasem w filecie w samym wzorze motywu róży trafił mi się nadprogramowy słupek. To z tego powodu wyszło źle. Nie widziałam tego pół roku wcześniej.


Dlaczego?

Zapytacie dlaczego pokazuję Wam tą pracę i na ty metapie? Pokazuję dlatego, że może niektórym wydawać się, że prowadząc bloga tyle lat i tyle lat mając doświadczenie, nie zdarzają mi się "wpadki" robótkowe. Owszem zdarzają się i ta firanka jest tego namacalnym dowodem.
Czym różnię się od początkującej osoby, która sprułaby wszystko do 0? Ano determinacją w poznawaniu nowego. Tak oto mój pierwszy szydełkowy filet. Filet, przy którym nagłowiłam się, napracowałam. Filet który może niebawem Wam pokażę jako skończoną pracę. Trzymajcie za mnie kciuki i zwłaszcza uczące się "drutomaniaczki" czy "szydełkomaniaczki" pamiętajcie, że w "dłubaniu" czegokolwiek to determinacja i cierpliwość jest najważniejsza.


Róże w dwóch motywach


Mniejsze i pojedyncze


 I z listkiem większe


A teraz

 A teraz mam gołą siatkę, łączę ją w jeden pas i robię ponownie.
Serdecznie i jeszcze zimowo Was pozdrawiam. Piszcie o swoich wpadkach. Chętnie poczytam !!

1 komentarz:

  1. Filet niby jest prosty, a ja też mam jedną nieudaną pracę. Zły kordonek wybrałam i ogrom pracy poszedł na marne. Masz szczęście,że nie musisz wszystkiego pruć, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Witam Cię serdecznie i dziękuję za pozostawienie komentarza :-)