Słonko świeci i więcej się człowiekowi chce. I wstawanie poranne nie jest trudne i inne zajęcia przychodzą z radością. Żeby Was nie zanudzać szybko pokażę, najnowszy mały gabaryt dzianinowy, czyli czapkę. Jest to czapka poza wyzwaniem 12 czapek w jeden rok, ponieważ czapek Ci u mnie ostatnio dostatek i następna pcha się już w kolejkę do pokazania, więc nie zgłaszam jej do wyzwania.
Włóczka
Akryl zabijcie nie wiem jaki, w każdym bądź razie mało go było i jeszcze został.Wykona czapeczka w dwie nitki, czyli dubeltowo, plus dwa kawałki kontrastowej włóczki z koca jaki dziergam.
Bajka o czapce
Biała czapka akrylowa powstała na tzw biegu i najlepiej na "wczoraj". Córka chciała małą czapeczkę do szalika, który pozostał po innym komplecie, lubiła go i nosiła pomimo braku czapki do kompletu. To się zlitowałam i jej zrobiłam już komplet.
Zamówienie na czapkę było takie: miała być dopasowana do głowy i taka, aby była pod kaptur. Bez żadnego pompona i prosta w formie.
Najpierw chciałam, aby była wykonana na szydełku tunezyjskim, ale nie podobał mi się żaden splot z książki, który wybrałam na w zestawieniu z tą włóczką, więc znowu zakombinowałam.
Najpierw nabrałam oczka na ściągacz oczko prawe na oczko lewe. Potem zrobiłam dwa rzędy ściegiem z szydełka tunezyjskiego. Dalej już na gładko na drutach.
Wplotłam dwa okrążenia ozdobnej włóczki na szydełku.
Zamówienie było na czapkę, do tego szala na zdjęciu
Etap twórczy i burza mózgu
Drewniane szydełko tunezyjskie KP w akcji
Czapkę robiłam na drutach akrylowych KP
Różowe druty i biała włóczka to jest to
Oczy się nie męczą ;-)
Druga włóczka pomarańczowa,
lubię przełamywać detalami monotonię koloru
lubię przełamywać detalami monotonię koloru
Wykończenie w rozetkę
Na głowie leży dużo lepiej
Jest chętnie noszona na zmianę z inną czapką
I nowy zestaw razem
Włóczka lekko różni się odcieniem,
ale znowu nie aż tak, by to raziło
ale znowu nie aż tak, by to raziło
A Wy?
Jak się czujecie mając wiosnę za pasem? Podoba Wam się moja mała czapeczka?
I jakie Wy mieliście ostatnio pilne zamówienie dziewiarskie?
Serdecznie Was pozdrawiam.
Świetna czapka :-) Doskonale pasuje do szalika, a kolorowe wstawki są doskonałe. Bardzo mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńPilnych zamówień u mnie - jak widać - nie ma... Siedzę i leniuchuję :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Kasiu. Ostatnio jeden znajomy nastolatek, powiedział mi, że "odpoczynku nigdy dosyć".
UsuńTak więc siedź Kasiu i ciesz się swoim odpoczynkiem ;-))))
Bardzo pomysłowa czapka:-) Pozdrawiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba ;-) Tyle kombinacji z tak małą czapeczką ;-)
UsuńŁadna czapeczka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
Dziękuję Marleno! I ją Cię pozdrawiam cieplutko.
UsuńBardzo fajnie pomyslana :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Grażynko, miała być na szydełku tunezyjskim... jest mieszana ;-)
UsuńŁadniutka czapeczka, ślicznie wygląda z szaliczkiem :)
OdpowiedzUsuńDziecko zadowolone, a to najważniejsze ;-)
UsuńBardzo ładna czapeczka. Prosta i ładna. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTrafiłaś w samo sedno IzaBelko, takie proste fasony mają jakiś urok w sobie. Serdecznie Cię pozdrawiam!
UsuńFajnie wygląda. I zrobiona bez szwów... Właśnie jestem na etapie robienia czapki na drutach. Próbowałam zacząć ją na drutach z żyłką, ale nie wychodziło mi, więc zdecydowałam, że będzie miała szew i robię na prostych drutach. Może następnym razem mi się uda...
OdpowiedzUsuńŻyczę szczęścia jak będziesz robić następnym razem. Z mojego punktu widzenia, bezszwowa czapka jest łatwiejsza do wykonania. Oczywiście to moje subiektywne zdanie. Nie znoszę zszywania. :-)
UsuńCiekawie wykorzystałaś szydełko tunezyjskie:) Ostatnio na youtube oglądałam kilka niemieckich filmików o takich splotach i zaczynam się zastanawiać nad ich wykorzystaniem:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzydełko tunezjskie jest bardzo wdzięczne w poznawaniu. Polecam!
UsuńCzapek u Ciebie więcej niż w sklepie :) Co jedna to ładniejsza. Ja wyczekuję już wiosny z utęsknieniem, ale w powietrzu wciąż czuję zimę. Może w przyszłym tygodniu to się zmieni? Oby :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, El clavel
Zaczapkowalam się na maksa to prawda!!! Oby do wiosny!!!
UsuńJestem pod wrażeniem. Świetnie napisane.
OdpowiedzUsuń