Była taka popularna piosenka, której fragment brzmiał "gdy widzę słodycze to kwiczę, a oczy mi świecą jak świce.. itp" no to właśnie ja tak mam, jak mam zrobić małe ciuszki dla dzieci. Uwielbiam je robić i co ja na to poradzę. Założyłam nawet na blogu szufladkę o nazwie "Ubranka dziecinne" i szufladkę "Do chrztu", gdzie będą wszystkie tego typu moje prace szydełkowe czy drutowe, do znalezienia w jednym miejscu.
Szydełkiem
Czapeczka jest wykonana na szydełku 1,5 mm, jest częścią kompletu do chrztu jaki wykonałam dla chrześnicy męża i niedługo pokażę na blogu w tzw całości.
Czapka wykonana jest z białego pięknego kordonka, który idealnie nadaje się na wszelkie szydełkowe akcesoria do chrztu na tę porę roku, czyli lato. Zakupiłam go w moim ulubionym sklepie internetowym Biferno. Kordonek jest mega wydajny i naprawdę piękny, równo układa się w robótce. Zostało mi jeszcze trochę tego kordonka na nawoju i już oczami wyobraźni widzę go, w pięknej szydełkowej serwetce, albo może podkładkach, jeszcze się nie zdecydowałam ostatecznie ;-)
Czapeczkę powyższą zgłaszam do wyzwania czapkowego 12 czapek w 12 miesięcy jako pracę lipcową. Zgłaszam w ostatnim dniu lipca, chociaż wykonałam wcześniej nie miałam czasu dopracować i wykonać odpowiednie fotki. Tak więc przysłowiowym "rzutem na taśmę" zdążyłam do wyzwania lipcowego.Z moich obliczeń wynika że zostały mi jeszcze zdaje się 3 czapki do pokonania całego wyzwania rocznego. Pierwszy raz biorę udział w takim wyzwaniu i sprawiło mi ono ogromną frajdę.
Sesja
Sesja foto wykonana jest na szybko i tylko na potrzeby wyzwania blogowego, więc pokazuję dzisiaj samą czapeczki. Zamęczę Was jeszcze zdjęciami dzidziusia albo z chrztu, jak uda mi się je wykonać, albo dzidziusia w szydełkowych dzergankach. Pierwsze przymiarki już były i tylko opaska była do korekty czapeczka leżała idealnie.
Czapeczka będzie też miała docelowo wciągniętą wstążeczkę, ale dzisiejsze zdjęcia jeszcze jej nie mają.
A Wy?
Czy też lubicie tak jak ja przesiąść się czasem na szydełko, aby po powrocie do pracy na drutach stwierdzić:
-Jak ja uwielbiam dziergać na drutach...
Serdecznie Was pozdrawiam w ostatnim dniu lipca tego roku!
Pa!
Czapeczka dla 6 miesięcznej dziewczynki
Na uroczystość chrztu świętego
Bardzo prosta w formie
Wykorzystująca najzwyklejsze podstawy wzorów szydełkowych
Wzór czapki jeszcze raz
Akcji wyzwania patronuje poniższy baner
Uwielbiam różne techniki i podobają mi się prace z użyciem różnych technik. Przesiadam się z szydełka na druty z klocków na frywolitki i żałuję , że nie mam na tyle czasu żeby uczyc się innych technik.
OdpowiedzUsuńZnam ten ból, od roku albo nawet dłużej, czekam aby koronki klockowej się nauczyć. Nie mam czasu uczyć poduszki albo wałka do koronki klockowej. Dobrze że klocki mam to zmotywuje się w końcu do działania. :-)
UsuńSłodka czapeczka.
OdpowiedzUsuńOgromnie zyskuje na główce chrzestnej córki męża. Dziękuję!
UsuńSliczny drobiazg. Koronkowe czapeczki pięknie wyglądają na główkach małych dziewczynek, bez względu na to, czy mają włoski, czy jeszcze nie. Moim zdaniem to niezbędny element stroju do chrztu i nie dziwię się, że od niego zaczęłaś. Takiego kordonka jeszcze w ręku nie miałam, na zdjęciach nie wszystko widać. Czy to śnieżna biel? Czy on jest miękki, czy należy do sztywniejszych?
OdpowiedzUsuńTak Iwonko jest biały i dobrze wyglądał z resztą śnieżno- białą stroju. Jest lekko sztywny. Zdecydowanie nie miękki. Mimo to elementy do chrztu podkrochmaliłam troszkę.
UsuńŚliczna czapeczka :-) Nawet na zdjęciach widać, że kordonek jest świetny. Bardzo jestem ciekawa całego stroju, jaki wydziergałaś...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Kasiu to będą dodatki w zasadzie do chrztu. Sukienka i gatki są materiałowe. Robiłam szatki 2 szt, czapkę, stroik do świecy i opaskę na głowę.
UsuńBardzo ładna czapeczka:) Widziałam ostatnio u nas w kościele na chrzcie dziewczynkę w bardzo podobnej i do kompletu miała szydełkowa sukienkę. Wyglądała bardzo ładnie i oryginalnie. Tylko to była, tak na oko, dwulatka. I bardzo energicznie zaprotestowała przeciwko polewaniu wodą po głowie:) to była dość zabawnie wyglądająca ceremonia, bo rodzice i chrzestni dwójki dzieci zamieniali się miejscami :)
OdpowiedzUsuńHa ha ha! Dlatego lepiej ochrzcić mniejsze pociechy. :-)
UsuńProstota zawsze urzeka. :-) Mój mąż niedługo zostanie ojcem chrzestnym, planuję na tę okoliczność zrobić dekorację świecy.
OdpowiedzUsuńUwielbiam szydełkowe detale do chrztu! Będę oczekiwać twojej dekoracji świecy.
Usuń