wtorek, 21 lutego 2012

Jak wykonać koronę dla dziecka na bal karnawałowy...

Dlaczego w ogóle musimy zrobić taką koronę? Po pierwsze nie kupujemy badziewnego plastiku który zaraz wyrzucimy do śmieci- więc nie wydajemy 10-15 złotych bez sensu. Po drugie uczymy dziecko zaradności. Po trzecie dziecko wie ze rzecz wykonana została dla niego i jest jedna jedyna i niepowtarzalna. Po czwarte dziecko asystując nam dokłada swoją wizję artystyczną i rozwija się. Po piąte chętnie będzie się bawić w czymś co pomagało wykonać. Po szóste będzie chciało w niej spać jeść i kąpać się bo wyszła cudownie :-)
Jak wykonać dla dziecka koronę na bal karnawałowy? Moją inspirację znalazłam tutaj
Potrzebne będą
- koronka szeroka najlepiej biała, może być też żółta, albo ecri
- brokat sypki ale jeszcze lepszy bedzie brokat złoty z klejem (do ozdobienia inne kolory ja wykorzystalam różowy i srebrny)
-klej kropelka ja wykorzystałam jubilerski
-igła z nitką złota
- kilka ozdobnych cekinów
-lakier akrylowy do usztywnienia calosci i spowodowania ze sypki brokat nie będzie się obsypywał
-papier do wypieków na którym całosc montujemy
No to do dzieła.
Koronka z zapasów domowych. Mierzymy obwód głowy i odcinamy potrzebna ilość. Ja wykorzystałam taką koronkę. Płaciłam za nią w pasmanterii 1,4PLN za 1 metr -tu zużyłam niecałe 60 cm.


Następnie ze nie miałam od razu brokatu z klejem rozłożyłam koronkę i pokryłam ja warstwa lakieru akrylowego potem wysypałam cały złoty brokat sypki jaki miałam w opakowaniu. Odczekałam jak podeschnie i przelakierowałam ponownie. Potem wrócila córka wiec dala mi brokat z klejem pokryłysmy części, które się nie przykleiły. Jak wyschło zęby korony zrobilam klejem z brokatem w kolorze różowym. Ponaklejałam ozdobne cekiny. Przelakierowalam raz jeszcze żeby brokat nie spadał na oczy podczas zabawy karnawałowej.  Jak wyschła korona obciełam do pożądanej wielkości i zszyłam nitką złotą z tyłu.
Wyszło tak



Wyglada od góry tak


I na głowie

Koszt... materiały wszystkie były w domu...trudno powiedzieć na pewno zaoszczędzone 15 zł na koronie kupnej plastikowej.
Teraz królewna zakłada suknię do ziemi wyszywana koralikami i koniecznie na halce. Do kompletu balerinki i wachlarz i jazda do szkoły na bal. A mama pije kawę i cieszy się ze ma 15 minut wolnego...

9 komentarzy:

  1. ślicznie Ci wyszła :))Aga a sukienkę pokażesz ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Wolę nie pokazywać sukni bo to firmówka kupna przerabiana przeze mnie. Ale bal się odbył królewna wróciła zadowolona i nawet od dziewczynki z innej klasy usłyszala ze fajnie wygląda :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ręcznie robione rzeczy są nie typowe i wyjątkowe!! przepięknie wygląda :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo pomysłowa korona:))A ja mam pytanie co do obrusu?Czy miałby być okrągły czy kwadratowy,który można też położyć tak na skos?Zapytam siostrę,pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny pomysł!

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny pomysł bardzo fajna wyszła :))

    OdpowiedzUsuń

Witam Cię serdecznie i dziękuję za pozostawienie komentarza :-)