środa, 11 lutego 2015

W ile dni....?

Mam dla Was ciekawostkę.  A w zasadzie pytanie do Was. Może nawet troszkę  łamigłówkę dziewiarską.

Wstęp

26 stycznia przyleciała do mnie włóczka. 27 stycznia we wtorek zaczęłam robić kołowca. Dwa posty temu pokazałam kawałek. A trzy posty wcześniej napisałam z jakiej włóczki go robię, nie będę się więc powtarzać z danymi.
I mam dla Was zabawę...
Jak sądzicie,  w ile dni jestem w stanie wykonać całego kołowca? Rozmiar duży XL++++++++ ;-)
Jak obstawiacie? Nigdy nie  robiłam na takich drutach nic. Nie mam więc zupełnie żadnego punktu odniesienia.
Widząc na różnych blogach, jak szybko powstają swetry, zastanawiałam się ile się takie prace dzierga , skoro można pokazać ich miesięcznie... no właśnie .... ;-) koniec naprowadzania Was.

Pytanie 

W ile dni wykonam kołowca?
 Liczy się od dnia 27 stycznia, czyli z dniem zaczęcia dziergania i z dniem skończenia włącznie. (bądźmy dokładne).
Odpowiedzi w formie komentarza proszę zostawiać pod postem.
Zabawa jest  sama dla zabawy.

A Wy?
Jaki macie swój rekord wykonania swetra? Powiedzmy dużego swetra, od rozmiaru XL powiedzmy się liczy ;-)
Serdecznie Was pozdrawiam!

18 komentarzy:

  1. 20 dni :-) Od 27 do dzisiaj jest 16... tak więc daję Ci jeszcze 4 dni ;-)
    Jestem niecierpliwa... jak już wiem, co chcę wydziergać, to muszę teraz, już :-) Moje ostatnie sweterki na drutach 3,00 dziergałam około 2 tygodni (ostatni nawet krócej :-)) Ale wtedy poświęcam się tylko jemu - nie ma ze mną kontaktu ;-) Nawet rano przed wyjazdem do pracy zrobię rządek... ot taka fanaberia ;-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dwa tygodnie? Jestem ślimakiem przy Tobie. :-)

      Usuń
  2. Nie wiem ja swojego swirla-kołowca robiłam trzy miesiące popołudniami ;) Teraz pewnie robiłabym go szybciej ;) Powiedzmy, że bez pośpiechu i popołudniami zrobisz go w 40 dni ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odnotowałam Twoje typowanie :-) Niedługo będzie odpowiedź :-)

      Usuń
  3. Myślę , że 21 dni . # tygodnie to kawal czasu , a dziergasz szybko .Ja nie pamiętam rekordów , robię rozwlekle w czasie , czasami porzucam tuz przed końcem , ale pamiętam , ze w tydzien zrobilam szydelkiem sukienkę dla doroslej corki . Robiłam z Maxi .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetny wynik machania szydełkiem! Godny pozazdroszczenia! Naprawdę!

      Usuń
  4. W poniedziałek miałaś większość koła i 3/4 jednego rękawa - myślę, że do piątku skończysz, to daje 18 dni.
    Zdarzyło się mi zrobić sweter rozm.40 w tydzień, ale to było dawniej kiedy robiłam na zamówienie - i potem nie mogłam palcami ruszać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcale się nie dziwię, że palcami nie ruszałaś :-) Powiem tak: odliczę czas oczekiwania na włóczkę....

      Usuń
  5. nie umiem dziergać więc nie wiem ale trzymam kciuki żebyś zdążyła go założyć w chłodne dni zimy :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymaj! Chciała bym ponosić go w tym sezonie, ale to będzie raczej ciuszek zewnętrzny z uwagi na grubość włóczki. Rozważam wykonanie paska...

      Usuń
  6. 14 lutego będzie gotowy, przecież należy ci się prezent walentynkowy od samej siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słuszne rozumowanie, w prezencie kupiłam sobie brakujące motki do skończenia kołowca. :-)

      Usuń
  7. Jeśli dziergasz tylko popołudniami to tak około 18 - 20 dni, osobiście mój rekord w dzierganiu na drutach to 4 dni - męski sweter , oczka prawe, lewe [ noce też ] pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 4 dni? Rozłożyłaś mnie na łopatki... Toż to mistrzostwo świata!!!

      Usuń
  8. Dawno temu zrobiłam sweter/ płaszcz w 5 dni druty nr 5 więc grube, wełna kowarska, więc też gruba, echhhhhh, młodość :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Upssssss to miał być komentarz do innego posta :)
    A w tym wypadku obstawiam ok. 3 tygodni :)

    OdpowiedzUsuń

Witam Cię serdecznie i dziękuję za pozostawienie komentarza :-)