wtorek, 10 marca 2015

Kolorystyka włóczki a gotowa dzianina- różne przemyślenia.

Wstęp
Dzisiaj będzie sporo tekstu, mało zaś zdjęć ;-) Robię teraz dla koleżanki blogowej bluzeczkę na drutach 3mm. Miała być taka, aby pod nią można było założyć małą bluzeczkę topik albo podkoszulkę, tym sposobem wiedziałam od razu, że odpadły duże ażury we wzorze. Miała być nie za bardzo przybajerzona odpadały udziwnienia typu  asymetryczny dół. Miała  być prosta w formie. Podesłała mi Erendis kilka inspiracji dzianinowych, których rozwiązania jej się spodobały. Ja  także podesłałam jej kilka inspiracji, które mi się podobały dla niej. Ponieważ podobały nam się w sumie dość podobne rzeczy, w końcu dostałam tzw zielone światło i zupełnie wolną rękę.
-Rób co chcesz, byle by Cie nie męczyło.

Robię

Robię więc co chce, wcale się nie męcząc. Robi mi się miło. Robi mi się autorsko. Robi mi się tak komfortowo jak już dano nie robiło. Nawet mi te cienkie dość druty nie przeszkadzają, a praca przyrasta pomimo tego, że z doskoku robię także szalik.

Prawidłowości, czyli  kolor włóczki  a wzór dzianiny

Czy zauważyłyście już pewne prawidłowości w kolorystyce włóczki i wzorze  dzianiny?Ja zauważyłam już dość dawno, tylko nie dotarło to do mnie z taką jasnością jak podczas pracy nad tą dzianiną, że są takie kolory:
- kremowy/śmietankowy
-ecri
-jasno beżowy
- odcienie białego
-niektóre nijakie odcienie szarego
- czy też inne subtelne i nijakie kolory,
które same w sobie "czytaj" w motku, wcale nie jawią nam się jako specjalnie wspaniałe, czy też porywające do zakupu, ale w zestawieniu ze skończonym wzorem dzianiny, czyli całej pracy dziewiarskiej, w połączeniu z jej formą i strukturą dają niesamowite efekty.
Coś co jest skromne np bardzo subtelna i delikatna  w kolorze włóczka w motku, daje nieraz lepsze rezultaty w gotowej dzianinie niż "przybajerzony" kolor włóczki w motku w zestawieniu ze wzorem w gotowym wyrobie.
Reasumując - wszystkie proste kolorystycznie, nieraz powiedziałabym mało efektowne włóczki, mogą dać niesamowity efekt w gotowej formie. Lepiej widać wtedy wszelkie wymyślne wzory czy ażury.
I odwrotnie- nieraz włoczka w motkach tak cudowna, ze woła i kusi "kup mnie" może w dzianinowym wzorze, zupełnie stracić, bo bodźców będzie tak dużo, że wprowadzają ogólny chaos i niepotrzebnie rozpraszają, zamiast konkretnie skupiać  nawet na jednym, ale za to dużym atucie gotowej dzianiny.
Włóczki jednokolorowe są bardziej  wyraźne w dzianinie ażurowej. I odwrotnie włóczki cieniowane lepiej się prezentują we wzorach prostych. Wszelkie pasiaki rewelacyjnie pokazują piękno włóczek cieniowanych.

Teraz

Teraz właśnie pracuję z taką włóczką. Prosta,delikatna, subtelna sadze, że da klasyczny twór dzianinowy.
Lekki, subtelny i prosty.
A jak już Wam pomarudziłam, to pokażę kawałek dzianiny. A w zasadzie sam kawałek wzoru, listki i gałązka. Oczywiście jest to tylko zajawka i malutki fragmencik całości. Zdradzę także detal, że cała bluzka jest skromniutka.



Zdjęcia 

Niewątpliwie dużym atutem bloga, nawet dziewiarskiego są fantastyczne zdjęcia. I odwrotnie mając nieraz super prace, pokazujemy je w mało atrakcyjny sposób. Ja na swoim blogu, często zawalam zdjęcia swoich dzianin zwłaszcza te kiedy prezentuję prace na sobie, bo zwyczajnie nie mam dobrego fotografa, który by pokazał piękno dzianiny, zrobił dobry kadr itp. Sama nie mogę być za obiektywem aparatu i przed nim jednocześnie ;-)
Nie ukrywam, że Erendis robi piękne zdjęcia, możecie je zobaczyć na jej blogu,  liczę że moja dzianina wreszcie zostanie zaprezentowana, w godny dla niej sposób. Tak więc dzisiaj- tylko mała zajawka, a cała praca za troszkę, by dotarła do Erendis i została pięknie obfotografowana.

A Wy?

Nad jakim mankamentem swojego bloga chciałybyście jeszcze zdecydowanie popracować?
Jakie macie na to pomysły?
Serdecznie Was pozdrawiam!

10 komentarzy:

  1. Jestem estetką, strasznie podobają mi się takie ładne blogi z kolorowymi obrazkami i pięknymi zdjęciami, różnymi ozdóbkami. Za jakiś czas znowu pewnie wezmę się za szablon. Chcę wejść do siebie i pomyśleć, że jest ślicznie.
    Poza tym nie wiem co powiedzieć, troszku się zawstydziłam.
    Jestem zaintrygowana tymi śliczny listeczkami, czy co to tam jest.
    Najbardziej się cieszę, że przyjemnie Ci się dzierga.
    Całusek!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo przyjemnie mi się dzierga dla Ciebie i szybko ;-). I nie powiem Ci dokładniej co to tam jest, bo wiem jak lubisz niespodzianki ;-))) Ja z kolei w kwestii szablonu bloggera, jestem konserwatywna i jak bym weszła na swojego bloga i nie poznała go po wielu zmianach, to mogłabym z uporem maniaka logować się do innego ;-)
      A tak serio robiłam małe eksperymenty z blogerem i nie mogę ulepszyć bloga, ponad to co jest, bo nic mi się nie podoba....;-(( to już wolę to co jest ;-) chociaż swojego bloga poznaję :-)

      Usuń
  2. U mnie zdecydowanie leżą zdjęcia - niestety trudno zrobić dobre foto komórką :)A jeśli chodzi o dzianinę to wszelkie plastyczne wzory najlepiej wyglądają w jasnych barwach, dlatego mam zasadę - im ciemniejszy kolor tym prostszy wzór.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda Elu, trzeba mieć dobrą komórkę do dobrych zdjęć. Zgadzam się w 100 % z Twoimi spostrzeżeniami odnośnie dzianiny i kolorystyki. Jasne wzory faktycznie są wyraźniejsze i ładniejsze.

      Usuń
  3. Śliczna ozdoba sweterka :-) Bardzo jestem ciekawa całości...
    Co chciałabym zmienić w swoim blogu... to temat rzeka ;-) Niestety nie starcza mi umiejętności...
    A zdjęcia... koszmarem jest dla mnie robienie zdjęć. Nie chcą mnie fotografować.... sami nie chcą, żeby im robić zdjęcia... zero współpracy w mojej rodzinie.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja Ci powiem Kasiu, że oglądając zdjęcia na Twoim blogu w ogóle nie ma się odczucia, że zdjęcia z takim trudem pozyskujesz. Są piękne i indywidualne. :-)

      Usuń
  4. W 100% zgadzam się z Twoimi przemyśleniami w kwestii kolorów włóczek i efektów w dzianinie.
    Co do zdjęć - moje są kiepskie, kiedyś bardzo mnie to martwiło, ale teraz już się tym tak bardzo nie przejmuję. Więcej piszę niż pokazuję, dzielę się swoimi myślami, no i taki to jest styl mojego blogowania. Na cudzych blogach natomiast - przez jakiś czas namiętnie oglądałam zdjęcia, ale jeśli nie towarzyszyło im nic ciekawego w treści, autor nie pisał nic do swoich czytelników, to stopniowo przestawałam tam zaglądać. Lubię poznawać ludzi, a same śliczne zdjęcia bez słów to trochę za mało.
    Trzeba to jakoś wyważyć. Tak więc w odniesieniu do mojego bloga - myślę, że powinnam nieco poprawić jakość zdjęć, z szacunku dla tych co do mnie zaglądają, ale fotografia raczej nie będzie moim priorytetem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci za ten wpis i za te słowa. Dały mi do myślenia. Może i mnie moje zdjęcia nie powinny tak martwić? Staram się przecież, a że moje zdjęcia na konkurs fotograficzny się nie nadają? No cóż???....

      Usuń
    2. Jakbyś sama nie poruszyła tego tematu, to bym w ogóle nie zwróciła uwagi na jakieś tam ich mankamenty. Piszesz interesująco, zdjęcia może nie są jakieś wybitne, ale wystarczająco czytelne dla zilustrowania tego, co napisałaś. Mnie się u Ciebie bardzo podoba :))).

      Usuń
    3. Małgosiu jedna znajoma bloggerka mówiła mi, że powinnam podciągnąć jakość zdjęć. Dlatego te zdjęcia, jakoś tak mam przed oczami jak myślę o poprawianiu wizerunku bloga.
      Ale tym wpisem, to tak mi nalałaś miodu na serducho, że moje ego siedzi teraz na chmurce na niebie i z góry na mnie patrzy szelmowsko ;-) Dziękuję Ci kobieto za dobre słowo!!!!

      Usuń

Witam Cię serdecznie i dziękuję za pozostawienie komentarza :-)