Już dawno zamarzyło mi się wykonanie sobie z niego letniej bluzki, dość prostej w fasonie i formie. Kiedyś na blogu Mao zobaczyłam jej wersje lnianego dziania w formie bluzek, oczywiście zainspirowałam się i zakochałam w nich. Same zobaczcie tu, tu, tu.
Wykonałam włóczkę
Len nawinęłam w 4 nitki. Wagowo lnu miałam 300 g. Dość trudno robi się na drutach i trzeba uważać, aby zawsze złapać wszystkie nitki. Trochę rozwarstwia się co jest dość zrozumiałe, bo nie jest to skręcone przecież odpowiednio.
Wzór
Na lnianą bluzkę wzór musi być prosty. I jest. Dekorem jest lekko fantazyjne wykończenie przy szyi i na dole bluzki. No i dekorem jest zawieszka od mojej kochanej Madzi, którą od niej dostałam i jest wręcz idealna do tej bluzki i pozwala mi szybko odróżnić przód od tyłu.
Minusy
No niestety bluzka ma jeden minus, co do którego nie zorientowałam się od razu. Mierzyłam ją w pochmurny dzień w domu i to nie jeden raz jeszcze podczas robienia, na bieliznę koloru cielistego i wyszło mi, że bluzka jest lekko przejrzysta, ale ujdzie ostatecznie.
Nooo i apopleksji prawie dostałam w ostatnią niedzielę, jak zobaczyłam się w niej w promieniach słońca.
Już chyba lepiej, żebym nago była a nie w tej bluzce. Otóż w promieniach słońca, nie nadaje się do noszenia, bez jakiegoś topu pod spodem. Wszystko absolutnie mi w niej widać, chyba nawet z pępkiem. Słowem bluzkę w niedzielę z siebie ściągnęłam, bo doszłam do wniosku że nie chcę być zatrzymana za obsceniczne ubranie się co byłoby dość zabawne w moim wieku.
Foto
Zdjęcia foto bez ludzia, bo ludź topu do tej bluzki jeszcze nie ma, etc...
Lekka przewiewna bluzeczka
W kolorze, który uwielbiam
Forma prosta
Po tym zdjęciu poniżej powinnam się kapnąć w kwestii
jej przejrzystości, znacznie wcześniej
Dekor od Madzi, kocham go
W realu wygląda znacznie lepiej
Mąż się śmiał, że to mój znak przynależności do tajnego stowarzyszenia.... ;-)))
Julka przyszła jak robiłam zdjęcia i bardzo się kręciła obok mnie
Jest szczuplejsza i bardzo zwinna polowania jej służą
I oset może być dekoracyjny
I ogromna dziewanna
po której ponoć rozpoznaje się jaka będzie zima
I nie wiadomo co z ogródka
I wspaniałe widoki nieba
Lubicie patrzeć w górę???
Ostatnio mało mnie tutaj jest. Zdaję sobie niestety z tego sprawę i tęsknię za Wami.
Życie przyspieszyło, obowiązki, praca, rodzina, przyjaciele i czasu na bloga nie ma.
Nadal jednak powstają prace. Zrobiła się ich mała kolejka do pokazania Wam. I z tego faktu akurat bardzo się cieszę ;-)
Serdecznie Was pozdrawiam
A Wy?
Macie jakiś pomysł co zrobić z bluzką, w której w promieniach słońca wygląda się jakby się bez niej było?
Chodzić w pochmurne dni? Nie nosić wcale? Biję się z myślami.
Nosić z koszulką :-) bardzo jest ładna! Zaopatrz się w topy wszelkich kolorów i noś :-D
OdpowiedzUsuńTak zrobię ☺ serdecznie Cię pozdrawiam
Usuńuściski, Kochana! ♥
UsuńRozbawiłaś mnie opisem tych minusów. Ja bym po prostu założyła pod spód jakiś top.
OdpowiedzUsuńJakikolwiek top? Niestety niezbyt noszę, teraz widzę że to błąd.
UsuńCoś na cienkich ramiączkach najlepiej z wiskozy i będziesz mogła nosić bluzeczkę:) Ja kupiłam sobie ażurową lnianą w sh i właśnie tak sobie poradziłam:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJuż szukam odpowiedniego tła do tej bluzeczki. Trochę szkoda, bo na upały była świetna.
UsuńZaglądałam do Ciebie wczoraj, czy czasem nie przegapiłam jakiegoś posta :)
OdpowiedzUsuńBluzeczka świetna,łącznie z tą odważną przejrzystością, w sam raz na lato.
Za odwazna trochę. Jak już wiem ze jest przejrzysta mocno krepowalaby mnie. No ale zanim się zorientowałam to nosiłam ją trochę....☺
UsuńBluzka świetna. Oczywiście nosić z topem pod spodem. Na przykład wkładam topy pod wszystkie szydełkowe bluzki czy tuniczki i inne takie, które prześwitują.
OdpowiedzUsuńDziekuje Antonino. Nadrobię to niedopatrze w mojej garderobie ☺
UsuńDzień dobry :) Jak miło rano przy kawusi tu zajrzeć i poszperać !!! Pozdrawiam cieplutko i życze miłego dzionka <3
OdpowiedzUsuńMiłego szperania, szperaczu internetowy ☺
UsuńTop wydaje się jedynym wyjściem,aczkolwiek że nie po to męczyłaś się z lnem,żeby grzać się bawełną.Najlepiej jakbyś sobie czekoladowy, jedwabny top uszyła, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWspaniała bluzeczka ! Z topem będzie doskonale ! Kup sobie od razu w dwóch różnych kontrastowych kolorach i będziesz ubierała w zależności od nastroju...
OdpowiedzUsuńA jak Ci się już znudzi... to z przyjemnością ją przygarnę... ;-)
Cieszę się, że znalazłaś chwileczkę i napisałaś :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Mierzylam z topem i jestem dość niezadowolona. Za dużo warstw na gorący dzień. I co tu zrobić? No i inaczej się układa na bluzkę pod spodem. Może to na jakieś body bielizniane nosic?
UsuńCiekawa bluzeczka. Koleżanki dobrze radzą. Zakładaj pod spód top.
OdpowiedzUsuńCoś słupskiego to musi być pod spod bo na bawelnie jakby "podnosi sie" nie jest leista bluzka ...eh
UsuńBluzeczka fajnie wygląda, ale tak chciałabym się zobaczyć ją na Tobie!!! Czem prędzej koszulinę odpowiednią zakupuj i prezentuj się! Fajnie, że dekor znalazł swoje miejsce.
OdpowiedzUsuńWiejskie widoki fajne, chciałoby się więcej....
Buziaki!
Pomyślę o więcej z tych widoków. ☺ nie będę Ci ich żałować ☺
UsuńZ topem będzie super. Ja bardzo lubię patrzeć w górę , obserwować płynące chmury i marzyc , marzyć .... robić plany. Czekam na robótki z kolejki. Są wakacje to i mniej nas na blogach . Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTak Marysiu mało nas na blogach oj mało ☺
UsuńWygląda fajnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Może jakby była z 5 albo 6 nawet nitek to nie byłaby tak przejrzysta ...
UsuńMnie także rozbawiłaś opisem minusów... ;) Proponuję nosić po prostu top i będzie ok :) I wtedy na pewno nie będzie jak to napisałaś... "obscenicznie" :)
OdpowiedzUsuń☺ etap szokowania mam za soba. ☺
UsuńBluzeczka jest śliczna,więc trzeba ją nosić i znaleźć na nią sposób. Tak to ze lnem bywa...
OdpowiedzUsuńTrafilam biale topy. Na poczatek musza wystarczyc jako tlo ☺
UsuńSą różne wersje noszenia tej bluzki - cielisty biustonosz i...cześć. Niech się gryzą, czy masz coś pod spodem czy też nie.
OdpowiedzUsuńWersja druga- dokupić biustonosz w czekoladowym kolorze- wtedy już się nie będą musieli domyślać, czy masz coś pod spodem.
Wersja nudna, dla 50+ , top ciemny na cienkich ramiączkach.
Gdy miałam lat dwadzieścia kilka udziergałam sobie szydełkiem białą, ażurową bluzkę.I oczywiście stosowałam I wersję. Jedyną zainteresowaną osobą, usiłującą dociec czy jestem pod spodem goła czy może coś mam na sobie była....teściowa mojej koleżanki.
Miłego;)
Ach te tesciowe ☺
Usuń