Chusta no name w wersji numer dwa. Dziwnie pokazuję ostatnio prace na blogu, bo niekoniecznie w kolejności ich wykonania. Wybaczcie. Wersja v.1 jest także gotowa, a jeszcze nie pokazałam jej Wam. V1- miała body chusty zrobione gładkim wzorem a tylko przed wykończeniem miała pas oczek zrobionych francuzem, v.2 właśnie pokazywana, w kolorze wyrywającym oczy, pomarańczowym ma natomiast całe body zrobione francuzem. Dzięki temu jest dwustronna i nie trzeba patrzeć jak się ją zakłada. Wiadomo, że zawsze jest dobrze założona. Niby prosta sprawa a fajna.
Mała
Chusta jest mała. Dla dziecka/nastolatka lub dla dorosłego jako mały baktus. Zrobiona z ciepłej i milutkiej wełnianej włóczki. Myslę. że na zimowe chłody będzie dobra. Fajnie schowa się pod kurtką.Wzór jest unisex, w dzisiejszych czasach spokojnie może nosić nastolatek lub facet taki kolor, który kiedyś uznany byłby za typowo babski ;-) Z pewnością w takim ekstrawaganckim kolorze niejeden mężczyzna zwróci uwagę kobiecą ;-)
Sklepik
Chusta jest na sprzedaż. Może komuś spodoba się na prezent świąteczny. Zapraszam!
Widać , że jest cieplutka i mięciutka. Bardzo ładna. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Marysiu ;-)
UsuńBardzo ładna
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
dziękuję za opinię i odwiedzinki ;-) Również pozdrawiam Cię serdecznie
Usuńsuper;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Asiu
Usuń