W ten oto sposób do Natalki na 8 urodzinki powędrują. 2 czapeczki- zielona i niebieska. Wzór bajecznie prosty i wymyślony na biegu. Coś na kształt siatki szydełkowej prostej i efektownej. Czapki robione od góry tą samą metodą bez wzoru i na tzw oko.
Oto pierwsza zielona. Akryl 100% szydełko plus druty. Nitka z koszyka zapasowego.
A teraz druga jasnoniebieska, prawie że kopia pierwszej. Nitka wiskoza z bawełną z koszyka. Wykończona śmiesznymi świderkami.
Do tego zakładka do książki w technice decu zrobiona z imieniem koleżanki.
No i puszeczka z cukierkami także z motywem panienki i imieniem dziewczynki. Puszka po zjedzeniu cukierków, może być pojemnikiem na kredki na biurku, może być schowkiem na skarby albo inne pomysły dziewczyńskiej natury.
Do paczuszki z prezentem zapakowałam także piękną karteczkę urodzinową, którą na ostatniej wymiance dostałam od Eli.
No i bransoletka w pudełeczku
Do kompletu jeszcze kolorowanka i prezent gotowy. Ufff! Zdążyłam...
Ach te dziewczynki i ich mamy.... :-)
Serdecznie Was pozdrawiam.
wszystko pięknie, ale kurczę, może by ofiarodawczyni też się podłączyła do robótek, a nie tylko zlecenia dawała? ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietny prezent :-) Oj dużo miałaś pracy :-)
OdpowiedzUsuńCzapki cudne :-)
Decu niezmiennie mnie zachwyca :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Napracowałaś się, ale warto było. Świetne prezenciki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Beata.
Ciekawe i oryginalne prezenty wymyślasz.Czasem chciałoby się być koleżanką Twej córki...
OdpowiedzUsuńCzasem sama chciałabym być taką koleżanką :-) Lubię robić prace dla dzieci i patrzeć jak się podobają im i sprawiają radość.
UsuńŚliczne:-)
OdpowiedzUsuńTyle prezentów na ósme urodziny? Radość tej dziewczynki będzie ogromna! A ta puszka? Ta dama z kwiatem to serwetka, czy własne dzieło? Wyszła pięknie! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, El clavel
Puszka jest ozdobiona techniką decu. Do ozdobienia wykorzystałam gotową serwetkę. Napis jest zrobiony przeze mnie, także podkreslenie na czarno sukienki damy z kwiatem. Calość odpowiednio polakierowana.
UsuńI co by było gdyby nie mama? :)) Jesteś wspaniała, a prezenty na pewno ucieszyły jubilatkę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNa to liczę, że ucieszyły. Nie oglądała prezentów jubilatka, tylko bawiła się z dziećmi. Zapewne prezenty oglądała już wieczorem. Czekam cierpliwie na wiadomość czy się spodobały :-)
UsuńFajne prezenty.
OdpowiedzUsuńprezent wystrzałowy-gratuluję pomysłów
OdpowiedzUsuń