Chciałam Wam pochwalić się, że w filcowaniu umiem już także wykonać kulkę. W aktualnej pracy połączyłam koraliki filcowe i kwiat filcowy w kompozycję naszyjnikową. Praca została przygotowana na prezent imieninowy. Ponieważ widzę, tę kobietę w zieleniach i turkusach takie zestawienie kolorystyczne naszyjnika wykonałam.
Kwiat jest jednocześnie broszką, którą można odpiąć i osobno nosić np przy swetrze czy szalu. Korale natomiast zostały tak zrobione, że zdecydowanie kwiat musi być na swoim miejscu, no ale jak inaczej, skoro to główny element dekoracyjny naszyjnika.
Zapasy wełenki drastycznie mi się zaczęły kurczyć, ale to chyba dobrze, bo ubywają wprost proporcjonalnie do przyswajanych nowych umiejętności. Jest to bardzo wdzięczna technika. Wiele pozwala zrobić rzeczy.
Podglądam systematycznie inne blogi, gdzie bardziej doświadczone w tej technice osoby, pokazują wprost przepiękne prace. Wiem, że ja w tej technice raczkuje zaledwie, ale powiem Wam, że fajne jest to raczkowanie :-)
Wiem, że moje niektóre zdjęcia pozostawiają wiele do życzenia i nie zawsze pokazują piękno 100% pracy, więc dzisiaj się bardziej postarałam. Miłego oglądania.
Kwiat z bliska
I sama broszka już bez naszyjnika.
Do kwiatu w kolorze turkusowym natchnęła mnie córka, który w takim kolorze kwiat chciała koniecznie ufilcować. Ponieważ pięknie się udał, tym razem ona była moją inspiracją.
Serdecznie pozdrawiam!
Tutaj pokazywać będę swoje prace na drutach, szydełku,biżuterię ręcznie robioną, prace z dziedziny decoupage i filcowania, prace szyte a czasem coś ugotuję i podzielę się swoim przepisem. Postaram się także w przystępnej formie nauczyć Was kilku rzeczy. Serdecznie zapraszam do oglądania i komentowania. Jeśli któraś z moich prac Ci się spodoba, napisz proszę. Pozdrawiam serdecznie wszystkich oglądających a w szczególności komentujących!
Ty się przejmujesz kurczącymi się zapasami - przynajmniej masz pretekst żeby je uzupełnić ;-P
OdpowiedzUsuńTurkusy to nie moje kolory chociaż bardzo mi się podobają.
Świetne początki :)) Podziwiam :))
OdpowiedzUsuńAguś, jeszcze trochę a będę musiała zapisać się do Ciebie na lekcje filcowania. Twoje kwiatki są cudowne. Naszyjnik przepiękny. A jak ta Twoje dłonie? Moje ciężko znoszą filcowanie zimą...
OdpowiedzUsuńPochwała od mistrzyni biżuteryjnej :-) Faktycznie łapki się przesuszają ale jakoś sobie radzę :-)
UsuńŚwietny naszyjnik ! Gdybym umiała taki zrobić rozpierałaby mnie duma xD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
najbardziej mi się podoba taki umotany z kwiatkiem na 2 zdjęciu, pewnie bym pokombinowała jak zrobić broszkę z kulkami :-)
OdpowiedzUsuńFaktycznie tułał mi się taki pomysł, aby do broszki podczepić kulki. Nawet już wymyśliłam jak to technicznie zrobić :-) Zaglądaj może coś takiego niedługo pokażę :-)
UsuńŚliczny :-) Rewelacyjne kolory :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Bardzo ładną ozdobę zrobiłaś. Mnie też najbardziej cieszy, jak się nauczę czegoś nowego.
OdpowiedzUsuńEkstra
OdpowiedzUsuńpięknie wygląda ten naszyjnik z kwiatem :))) pozdrawiam serdecznie Viola
OdpowiedzUsuńProszę , jak pięknie!
OdpowiedzUsuńPiękny! nie ma co narzekać, że to dopiero początek, skoro już jest idealnie :)
OdpowiedzUsuńwidzę że polubiłaś filcowanie-super ci wychodzi
OdpowiedzUsuńBardzo ładne. :) Filcowania jeszcze nie próbowałam. :)
OdpowiedzUsuńŚwietny! Ja bym może troszkę mniejszy kwiatek dała, tudzież większe kulki. Dobór odcieni rewelacyjny. Morskie tonacje, w sam raz do kompozycji letnich.
OdpowiedzUsuńTo dla osoby dość szczupłej. Nie wiem czemu takie proporcje sa na zdjęciu, ale jak założyłam na szyję nie jest widoczna taka dysproporcja miedzy kwiatem a kulkami. Dobrze się komponują razem.
UsuńAle cudo! Szalenie mi się podoba.:)
OdpowiedzUsuńWspaniały naszyjnik. Fajnie, że uczysz się nowej techniki i sprawia ci to tyle radości.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Magda