środa, 11 grudnia 2013

Decou na szkle

Kupując różne produkty spożywcze, nieraz mamy w domu zużyte  opakowania po nich. Postanowiłam spróbować ozdobić sobie słoik po kawie. Teraz będzie służył do przetrzymywania herbaty sypanej. Lubimy różne mieszanki herbat liściastych, więc teraz zamieszkają w opakowaniu dla nich przeznaczonych. No i nikt się nie pomyli, bo decou na słoiku to filiżanka i dzbanek z herbatą :-)
Próbowałam też dopasować dekiel kolorystycznie do całości. Niestety poległam. Nawet nieźle mi szło, tak mi się przynajmniej zdawało początkowo, bo  dekiel dobrze przyjął podkład. Potem farbę, ale jak nałożyłam lakier całość pięknie się złuszczyła... tak więc plastiku ozdabiać nie potrafię, to już ustaliłam.
A słoik po liftingu wygląda tak jak na fotkach poniżej.  No nie jest to zupełny sukces muszę przyznać... Poległam na zakrzywionych powierzchniach. Zdecydowałam się go pokazać Wam, żeby nie było, że tylko udane prace pokazuję. :-)
Myślę, że w rękodziele ważna jest determinacja. Nawet jak coś początkowo nam nie wychodzi. Mnie nieudane próby, nie zniechęcają, wręcz przeciwnie -robię drugie podejście.
A jak jest z Wami? Szybko się zniechęcacie ucząc się nowych rzeczy????
Serdecznie Was pozdrawiam!


11 komentarzy:

  1. twoje decu powala mnie na kolana, a ja szybko sie zniechecam w szcegolnosci do nowych technik

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, ale chyba nie ten szklany pojemnik Cię powalił :-) Naprawdę skiepściłam go... jak to się mawia pierwsze koty za płoty.... mam już inny słoik do decou... dalej bede próbować :-)

      Usuń
  2. Jakoś wcale nie widzę niedoskonałości - wg mnie słoik jest cudowny. A założę się, że następnym razem będziesz bardziej zadowolona z efektów swojej pracy :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A będę ;-) dobrałam już lepszy słoik i zauważyłam, że będzie prostszy do ozdobienia. To S-owate wgłębienie w tym....koszmarne do oklejenia... wykończyłam, bo mi zależało...ale zestresowało mnie mocno...

      Usuń
  3. he he jak dla mnie to słoiczek wyszedł całkiem spoko :) Czasem się zniechęcam ale czasem nie odpuszczę za diabła ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje malaala. No właśnie, ta determinacja u samouków doprowadza do tego, że przegryzą się przez temat nieraz same i nieraz po swojemu. :-) A błędy zawsze można skorygować.

      Usuń
  4. Na szkle, to chyba trudniej zrobić takie wzorki, bardzo ładnie to wygląda, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Sweter super. Słoik wyszedł Ci super jak na pierwszy raz. Nie ma się co zniechęcać. Plastik się też da ozdobić. Nakrętki plastikowe malowałam i ozdabiałam w decu choć czasem wolę zostawić takie jak są tylko dobrać kolorem. Wszystkiego się można nauczyć samemu tylko trzeba chcieć-Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomalowałam podkładem nakrętki. Ładnie wysechł i dobrze wyglądał. A potem farbą akrylową... a potem, wszystko mi ładnie wszystko zlazło.. płatami... Nie zniechęcam się jednak, będę dalej próbować.

      Usuń

Witam Cię serdecznie i dziękuję za pozostawienie komentarza :-)