wtorek, 23 września 2014

Zdekupażowane słoiki

Kuchennie
Po kawie zostawały mi słoiki szklane z brązowym plastikowym deklem. Ponieważ w kuchni zakręcane słoiki się przydają, na przechowywanie różnych rzeczy, którym dobrze robi zamknięcie w szczelnym szklanym opakowaniu, postanowiłam zostawić je i nadać im drugie życie.
Powstały dość szybko, bo to było już moje trzecie podejście do dekupażu na szkle ;-) Celowo zrobiłam je do własnego użytku, bo dobrze jest się uczyć na własnych błędach.
Tak więc oto słoik nr 1, napis pozwala szybko się zorientować, że będzie w nim sól.
I słoik nr 2, będzie w nim mąka ziemniaczana i nie pomyli mi się już nigdy więcej, z cukrem pudrem ;-)))

 I kolejne dwa podobne dosyć, na kakao i na wiórki kokosowe.
 Jak widzicie pracuję nad precyzją napisów. Są ręcznie wykonane
I jak to z rękodziełem bywa nie są sztampowe
 Kto ma wprawne oko zorientuje się szybko, że napis na słoiku na mąkę
 ziemniaczaną powstawał jako pierwszy w kolejności
Napis wykonałam pędzelkiem, kolejne już patyczkiem
 A tu rzut oka na wnętrze i zawartość

Pytanie dnia
Czy Wy jesteście poukładane czy całkiem chaotyczne w domu, w pracy czy w swoich pasjach?
Czy tak jak ja, porządkujecie z mozołem mrówczym swoje życie, kawałek po kawałku??? ;-)
Ps
Jeżeli komuś spodoba się kolekcja opakowań kuchennych w stylu decou bardzo proszę o kontakt mailowy, jestem chętna na wszelkie propozycje wymiankowe i inne. Kontakt @ z prawej strony bloga. Zapraszam!
Serdecznie Was pozdrawiam!

9 komentarzy:

  1. Kakao i kokos podobają mi się o wiele bardziej! Bardzo ładny wzór i kolory. Ale mąka ziemniaczana w różach? Nie końca podobają się mi też napisy. Może bardziej jakaś etykietka, może trochę wyżej... ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za wszelkie sugestie, postaram się je uwzględnić w kolejnych słoikach, bo to nie ostatnie. Napis na opakowaniach męczył mnie już dawno. Nieraz jest tak, że jakaś praca lepiej wygląda w naturze niż na zdjęciach. Mam wrażenie, że tak jest tym razem. No i co ja poradzę, że te róże mnie mamiły... no bo co pasuje do mąki ziemniaczanej? ;-) Serwetek z kartoflami nie posiadam ;-))))))

      Usuń
  2. Bardzo podobają mi się Twoje słoiki.
    Dokładnie takie same (ale niezdobione) wykorzystuję na różne sypkie produkty potrzebne w kuchni. Zamykam tak od inwazji mrówek faraonek w blokowisku (kilkanaście lat temu). Zresztą nie lubię papierowych torebek, więc wszystko przesypuję do pojemników.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Antonino. Cieszę się, że podobają Ci się moje wersje słoików. Faktycznie muszę dopracować etykiety i ich powiązanie z zawartością ;-)

      Usuń
  3. Mi też bardziej podobają się opakowania do kakaa i kokosu. Dla mnie róże to raczej nie do kuchni. Ale chęć wykorzystania róż dla mnie bardzo zrozumiała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Jakoś ta serwetka w róże mnie zmolestowała. ;-) Faktycznie te neutralne wzory na obu brązowych słoikach jakoś lepiej się sprawdziły z tego co tutaj widzę na zdjęciach na blogu ;-)

      Usuń
  4. Widzę, że jednak koniecznie muszę zawalczyć ze swoim chaosem...
    A Twoje słoiki bardzo mi się podobają :-) Wspaniały pomysł na wykorzystanie słoików.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu jeśli Twój chaos jest twórczy, to może nie warto z nim walczyć? ;-) Cieszę się, że moje słoiki Ci się podobają.

      Usuń
  5. Kakao i kokos wymiatają! Ja ciągle szukam i walczę ze sobą. Jestem wybitnym teoretykiem sprzątania.

    OdpowiedzUsuń

Witam Cię serdecznie i dziękuję za pozostawienie komentarza :-)