Lojalnie uprzedzam, że pokazuję ponownie skarpety włóczkowe. Te z Was, które czują się zanudzone i znudzone, przeze mnie ilością postów o tematyce skarpetkowej, zmuszone będą opuścić mój blog. Innego wyjścia nie widzę ;-)
Te z Was, które znudzone skarpetkami nie są, a wręcz przeciwnie popatrzą na moje dzianiny z czułością i uśmiechem w stylu " odbiło babie skarpetkowo" zapraszam dalej ;-)
Same rozumiecie, że mając dzięki Erendis szufladę zapakowaną włóczkami skarpetkowymi, wyjmuję i dziergam, znowu wyjmuję i dziergam, a kto się obok mnie kręci zaraz pyta:
-A to dla mnie? ;-))))
Szaro
Zrobiłam się na szaro! A dokładniej mam szare skarpetki, które mniej już trącą "stylówą wiejską" a pasują bardziej do kratki i spokojniej wyglądają z moimi kaloszami. ;-)))
Zestawiłam w tej parze skarpetek dwie różne szare włóczki skarpetkowe. Szarą bez banderoli, powiedzmy "bazową", którą już widzieliście w odsłonie skarpetkowej dla męża i drugą cieniowaną szarą Alizee, która pozostałą mi także po dzierganiu tamtej męskiej pary skarpet.
Podkolanówki
Większość skarpetek jest spokojna i zupełnie szara, muszę też powiedzieć, że do dziergania bardzo nudna. Zaledwie do palców skarpetek dołożyłam cieniowaną Alizee. Tymi cieniowanymi włóczkami skarpetkowymi dzierga się zupełnie inaczej,bo ciągle coś na drutach się "dzieje" i robótka szybko przyrasta.Ogólny uzyskany efekt w skarpetkach bardzo mi się podoba, można powiedzieć, że cały dekor jest schowany i jest niespodzianką.
Dane techniczne
Na przeciętne podkolanówki potrzeba około 100 g włóczki skarpetkowej. Druty KP drewniane 3 mm, niezmiennie te same od kilku lat.Jestem z nich bardzo zadowolona, w ogóle nie widać po nich upływu czasu.
Czas wykonania skarpet? Zależy jak szybko dziergacie "gładkie" oczka. Powiedzmy, że około 4 dni jeśli mamy trochę czasu na dzierganie. Jeśli mniej to odpowiednio dłużej.
Włóczka bez banderoli i Alizee z tych kolor 2695-488100.
Sesja foto
Zdjęcia specjalnie dla Was przy oświetleniu dziennym. Czy nie wydaje się Wam, że moje zdjęcia na blogu są coraz to lepsze? ;-)))))
A Wy?
Na czym się dzianinowo zafiksowałyście ostatnio?A może wręcz przeciwnie nie lubicie i nie dajecie się zafiksować włóczkowo na niczym? Piszcie! Uwielbiam Wasze komentarze!
Serdecznie Was pozdrawiam!
Paluszki mają ciepło
Szare na szarym
I z szarym
Szaro i nudno ;-)
Szaro, na szarym, z szarym i w szarym ;-)
I zawadiacko
I ":wiejska stylówa" jak same nazwałyście
w komentarzach
Ciepło...
Fajniutkie:) To cieniowanie to tak się samo układa jak żakard?
OdpowiedzUsuńTak Elu, tak się układa to cieniowanie, źe "udaje" żakard.
UsuńPodkolanówki ekstra. Ocieplą kalosze i o to chodzi.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Mają spełniać funkcje typowo użytkowe :-)
UsuńOne naprawdę wyglądają ekstra, kiedy tak wyglądają sobie z kaloszków! Zdjęcia, zgadza się, są coraz lepsze, wg mnie to ważne, bo ja np bardzo lubię oglądać dobre zdjęcia.
OdpowiedzUsuńOj ciężko o ładne zdjęcia o tej porze roku :-) Kalosze mam niestety tylko takie krótkie, a skarpetki robię w wersji dłuższej, więc będą wyglądać z kaloszków zawsze.
UsuńJa wiem,czy szaro i nudno? Mnie się podoba.
OdpowiedzUsuńCieszę się Jolu :-)
UsuńZakochałam się w Twoich kaloszach :-) Są cudowne! A moje waśnie skończyły życie...
OdpowiedzUsuńSkarpetki doskonałe! Podoba mi się bardzo połączenie dwóch różnych nitek.
Na czym się zafiksowałam ostatnio...? Niestety na porządkach... Prawie nic nie dziergam :-(
Pozdrawiam serdecznie.
Kasiu moje też dojeżdżają do końca swych dni. Te szare to nowy nabytek. Łatwe do założenia i wygodne do zdjęcia. Porządki i mnie dopadną a wcale nie mam na nie ochoty :-) Serdecznie Cię pozdrawiam!
UsuńFajne skarpety. Szary szarym pogania, ale w tych szarościach coś jest. :)
OdpowiedzUsuńMoże ten spokój w nich mi się podoba? Serdecznie dziękuję za wizytę :-)
UsuńKiedyś mówiłam: ..jesień- nikomu niepotrzeba szara sukienka....Zmieniłam zdanie. jesli jesień to koniecznie szare skarpetki. Uwielbiam je, są cudne. Czym ja się zafiksowałam Ago? Już wiesz:-) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTak byłam i widziałam, cudowne zafiksowanie i bardzo oryginalne! Dziękuję za odwiedzinki Eluś!
UsuńJestem wielbicielką Twoich skarpetek i żaden wpis o tej tematyce na pewno mi się nie znudzi. :) Mi z kolei ostatnio delikatnie "odbija" na punkcie kocyków dla niemowlaków. Obecnie pracuję nad kolejnym, choć bardziej to śpiworek niż kocyk, ale przeznaczenie się nie zmienia. :) Czasem odzywa się też szydełkowy bzik, lecz póki co hamuję jego zapędy. :)
OdpowiedzUsuńSuper podkolanówki, kolory bardzo ladne.Na pewno są cieplutkie.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSa tak cudowne, ze chyba tez spróbuję takie zrobić! :)
OdpowiedzUsuń