Jak tylko zobaczyłam fakturę tej włóczki, od razu zakochałam się w niej. Znacie to uczucie? Szarość w połączeniu z drobną fakturą czerni. Świetna kompozycja. Nie pomyliłam się, to co zdawało się nudne w motku, w chuście przeszło moje oczekiwania. Surowa faktura, szary kolor pasujący do wszystkiego, do całej naszej szafy ;-)
Na wzór wybrałam swój własny wzór. Najmniejszy z możliwych element ażuru i gładkość oczek prawych.
Nie pytajcie mnie proszę, która to już wariacja mojego własnego wzoru, bo chyba z 7? Nie wiem przestałam liczyć, bo się zgubiłam dawno, Odsyłam zainteresowane osoby do pierwszych postów. Chusty wzór nazywa się nr 2.
Tutaj KLIK opis chusty i pierwsza jej wersja
Tutaj KLIK druga wersja tej chusty, zabawa kolorem
Tutaj KLIK trzecia wersja tej chusty, także zabawa kolorem
Zwróćcie uwagę na wykończenie chusty
Wygląda prosto?
Postaram się opisać Wam tę metodę wykańczania
ostatnich oczek osobnym postem
Stary płot ostatni pokaz na nim
A Wy?
Lubicie takie proste rzeczy pasujące do wszystkiego?
Serdecznie Was pozdrawiam!
Śliczna :-)
OdpowiedzUsuńŚliczna:)
OdpowiedzUsuń