Myślę, że czarny sweter tak na mnie działa, że absolutnie wszystko co kolorowe wabi mnie ogromnie. Tak więc znowu kolorowo u mnie... Kolorowo i kwieciście... prawie folkowo... ale do kuchni mi pasuje :-) Chlebak jest w tonacji zółto-ecri-białej. Tak do mebli mi pasuje.
Dopiero jak chlebak stanął w kuchni, zobaczyłam czemu te maki tak mnie zainspirowały...
Miałam na parapecie w maki mały komplecik ceramiczny - solniczkę, pojemniczek na ocet.
Serdecznie Was pozdrawiam
Cudo !
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda teraz Twój chlebak :-)
A wiesz, że dzisiaj cały dzień o Tobie myślę :-) Miałam nadzieję, że już skończyłaś czarny sweter...
Pozdrawiam serdecznie.
jejku, jakie piękne maki :-)
OdpowiedzUsuńnie mam cierpliwości do dekupażu (próbowałam, ale łapki mi się trzęsą :-D)
W kolorowej, radosnej kuchni fajnie się gotuje. Dobry pomysł na chlebak,jeszcze po jednym maku na boczkach dodaj. Myślę, że drewno jest zdrowsze od metalu.Dzierganie czarnego swetra może nie tylko męczyć oczy, ale i dołować. Ja swojej córce odmówiłam wykonania czarej chusty, a zanim zdecyduje się na inny kolor, rozszyfrowuję schemat.
OdpowiedzUsuńChlebeaczek po matamorfozie wygląda świetnie :))pozdrawiam cieplutko Viola
OdpowiedzUsuńO ja cię, ale cudo!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńto ja Twoja Madzia
Prześliczny!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda z tymi kwiatami :) Myślałaś tydzień, ale za to jak fajnie wymyśliłaś :D
OdpowiedzUsuńChlebak w maki. Bardzo dobry pomysł. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWzdycham z zazdrością do tych maków chlebem pachnących... :) Piękne!
OdpowiedzUsuńpachnie właśnie chlebiem z makiem,prawda?
OdpowiedzUsuńTylko tydzień czekał? Tylko tydzień wystarczył Ci na pomysł?
OdpowiedzUsuńPokłony biję, u mnie takie rzeczy czekają latami.
Chlebak śliczny! Też sobie sprawię, jak tylko będę miała własną kuchnię ;o)
OdpowiedzUsuńśliczny chlebak,ja też myśle odnowić moj, ale narazie na myśleniu zostaje,może kiedyś ale twoj jest super!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńJAKIE FARBY SIE DO TEGO UZYWA? PIEKNY CHLEBAK
OdpowiedzUsuńZwykłe akryle.
Usuń