niedziela, 15 listopada 2015

Prywata na blogu, post z serii moim okiem

Prywatnie na blogu 

Śledzimy różne blogi rękodzielnicze i prace naszych koleżanek blogerek. Na niektórych blogach tylko wzdychamy i sapiemy z podziwu, że my tak nie umiemy, a chciałybyśmy przecież umieć.
Na innych blogach kibicujemy koleżankom, które rozwijają swoje pasje i stawiają w nich pierwsze podstawowe kroki. Chwalimy je i cieszymy się wraz z nimi z ich pierwszych nie zawsze doskonałych prac.
Lubię osobiście blogi dziewiarek drutujących, zdaje się, że właśnie tych mam najwięcej w obserwowanych stronach.
W stronach, które obserwuję są także blogi prac na szydełku. Ponieważ szyję na maszynie, są blogi dziewczyn, które na maszynie potrafią uszyć dosłownie wszystko i często ich wpisy są dla mnie mega inspirujące jak napiszą, że to ich pierwsza maszyna i pierwsze prace.
Są blogi także dziewczyn, które bawią się w deku dużo lepiej niż ja. Są blogi które z rękodziełem niewiele mają wspólnego, a  autorka bloga pisze zwyczajnie  o swoim życiu. I tam lubię zaglądać i kibicować takim ludziom, czy to w pierwszej pracy czy w pierwszej zabawie rękodzielniczej z dzieckiem.



Podobno

Podobno pisanie wpisów na blogu prywatnych jest mocno nieprofesjonalne. Nie wiem, gdzie i kiedy z tą opinią się spotkałam, a że spotkałam się nie jeden raz postanowiłam o niej napisać. Nie wiem czemu ona pokutuje, ale nigdy nie zapomnę jak opisałam swój feralny dzień w tym miejscu i z jakim odzewem się spotkałam, ze strony moich czytelniczek.
Wpis skasowałam za kilka dni, ale wiem, że jeżeli tego bym nie zrobiła byłby w top 10 po prawej stronie bloga nadal. Nie to było moim celem, nie chciałam zrobić z tego postu transparentu, żeby nim machać stale.
Powiem, tylko w tym temacie swoje prywatne zdanie, bo cały ten blog to moja jedna i wielka prywata.
Jeżeli blog jest blogiem firmowym prowadzonym przy sklepie, to owszem, może to nieprofesjonalne pisać na nim i swoich prywatnych sprawach. Może, ale to zależy od czytelniczek. Od odbiorców tego konkretnego bloga, jeżeli czytelniczki lubią zobaczyć dziecko albo męża pań, prowadzące swój sklep internetowy z włóczkami, to kto nam zabroni prywaty na tych blogach?
I druga sprawa, blogi prowadzą ludzie nie roboty. Ludzie którzy mają swoje lepsze i gorsze dni. Więc jeżeli mają gorsze i proszą nas w pewnym sensie o wsparcie, to czemu mamy my ich czytelniczki tego nie dać?
Czemu mamy mamom nie pochwalić pociech we włóczkowych wyrobach, jeżeli wyglądają ślicznie?
Czemu mamy nie napisać nie martw się i ja taki dzień krytyczny miałam?
Blogi to jedna wielka prywata i jeżeli ludzie tam zaglądają to wyłącznie z ciekawości innych ludzi.
Ich zainteresowań, pasji czy ich pracy.

Nie lubię

Nie lubię takich blogów, które chcąc obserwować muszę zapisywać w jakichś zakładkach, bo nie ma opcji obserwuj. Jest tylko opcja kręgi google. Zawsze się wtedy zastanawiam, czy autorka bloga celowo tej opcji nie ma czy przypadkiem? Opcja ta pozwala w bloggerze obserwować swoje ulubione blogi na bieżąco w zakładce blogi użytkownika.
Ja z kręgów google mało korzystam, może dlatego tak na to patrze,może Wy macie inne zdanie na ten temat.

A Wy?
Co sądzicie o prywacie na blogach? Czy macie na ten temat takie przemyślenia jak ja? A może wręcz przeciwnie uważacie, że blog drutowy powinien mieć wpisy tylko i wyłącznie pokazujące prace na drutach?
Jestem bardzo ciekawa Waszego odczucia w tym temacie.
Tylko jedna serdeczna prośba do Was! Piszcie prywatnie ile wlezie! Na to tylko liczę! ;-)
Serdecznie Was pozdrawiam!

Ps
Jeśli chcecie poczęstować się banerkiem na swój blog i oznaczyć go jako "teren prywatny" serdecznie zapraszam!


28 komentarzy:

  1. Oczywiście wszystko zależy od charakteru bloga. Ja bardzo lubię takie blogi z dużym ładunkiem prywatnych spraw i emocji, gdzie mogę poznać bliżej autorkę, gdzie widzę człowieka, a nie tylko produkt i usługę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Małgosiu za Twoją pierwszą opinię pod tym postem ;-) Serdecznie Cię pozdrawiam!

      Usuń
  2. Hmmm. Może to i nieprofesjonalne (prywata) ale nie mogę sie pozbyć wrażenia, że lubię wiedzieć coś więcej o autorce niż to, że potrafi w mistrzowski sposób uszyc/wydziergać/ wyszydełkować etc. Jakbym chciała zobaczyć tylko mistrzowskie prace to zawsze mogę sobie wygooglać cos co mnie interesuje i pooglaać wyłącznie zdjęcia. Lubie osobiste blogi i wiedzieć jak wygląda np.Dziecko w nowej czapeczce. Może to i nieprofesjonalne ale takie...miłe? Lubie miłe rzeczy. Lubię miłych ludzi. Dlatego spedzam tyle czasu na blogach (osobistych mniej lub bardziej) miłych rękodzielniczek. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poczułam się "miłą rękodzielniczką" Wiolu ;-)))) Dziękuję, że wyraziłaś swoją opinię w poruszonym przeze mnie temacie. Cieszę się, że masz podobne zdanie do mojego!
      Serdecznie Cię pozdrawiam!

      Usuń
    2. Zgadzam się całkowicie :-) pozdrawiam

      Usuń
  3. Myślę, że zależy to od założeń autora/ki bloga. Blog jest niczym innym, jak pewnego rodzaju dziennikiem. Tyle, że autor winien się z tym liczyć, że pisze ten dziennik publicznie. To od autora zależy ile odsłoni publicznie ze swego prywatnego życia. Hobby przeplata się z życiem i to jest nierozerwalne. Jednak należy mieć świadomość, że piszemy posty czytane potem przez różnych ludzi: życzliwych nam, trolli, sfrustrowanych dziwaków itd. Nie ujmowałabym tego w taki sposób: czy na blogu poświęconym hobby pisać o innych sprawach, czy ograniczyć się tylko do prezentowania swego hobby, czy też wtrącać prywatne wątki.
    Jedni piszą ostrożnie o swej prywatności, niewiele wspominają o życiowych problemach, smutkach, niepowodzeniach, inni mający, w mej opinii, charaktery nieco ekshibicjonistyczne donoszą swym czytelnikom o wszystkich życiowych decyzjach, problemach, szczęściu, nieszczęściu, małżeństwie, ciąży (łącznie ze zdjęciem z USG), rozwodach, śmierci najbliższych... Ci ostatni niewątpliwie mają duuuuużo więcej czytelników i kibiców; wszak ludzie lubią "żywić" się cudzym życiem. W tym wszystkim trzeba dla siebie znaleźć złoty środek. Najbardziej irytują mnie osoby, które jak na patelni podają wszystkie fakty ze swego życia, narażając się na niekiedy przykre komentarze. Potem z hukiem zamykają bloga, odchodzą z blogosfery (jednak nie potrafią bez niej żyć) i wracają, by ponownie za jakiś czas powtórzyć ten sam scenariusz.
    Trzeba sobie nakreślić swój własny program: ile ze swego życia chcę upublicznić? Jakie zdjęcia pokazywać, na ile pokazywać swą rodzinę? Jeżeli autor założy, że relacjonuje wszystko ze swego życia - niech nie dziwi się potem, że może się to obrócić przeciwko niemu. Jestem zwolenniczką umiaru i filtrowania wiadomości o prywatnym życiu. I tak w sieci nie jest się anonimowym, po co więc informować cały świat o sprawach intymnych? Wiem - jest to trudne. Każdy w swej główce niech rozważy ile chce odsłonić z życia prywatnego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo ładne podsumowanie poczyniłaś Antonino, umotywowane i podparte przykładami. Warto więc zastanowić się nad tym co napisałaś Antonino, czyli ile z siebie tu czyli w "blogosferze" z siebie dać, aby to nie obróciło się przeciwko nam.
      Maksyma, którą wyciągam z Twojego podsumowania to UMIAR, czyli taka ilość informacji, aby nie była zbyt dużym "wyzewnętrznianiem się" na pograniczu ekshibicjonizmu, albo zbyt małym, czyli np. same zdjęcia prac bez żadnego zadanego sobie trudu autorki, opisania swojej pracy.
      Serdecznie Cię pozdrawiam i dziękuję za głos!

      Usuń
  4. Zakładając bloga, kompletnie nie zastanawiałam się nad tym, jaki on ma być tematycznie, nie zamierzałam bowiem podporządkowywać się tylko jednej technice. Robię sporo z różnych dziedzin i to co zrobię, wrzucam na bloga i nie zastanawiałam się czy robię dobrze czy źle. Powiem więcej, taki całkiem monotematyczny blog, chyba byłby nudny, poza blogiem kulinarnym, czy cukierniczym.I tak myślę - w myśl zasady czystości gatunku, miałabym zakładać więcej blogów ? Uważam bez sensu, gdy jedna osoba prowadzi klika blogów robótkowych, wiem teraz sie narażam, ale co mi tam, mam odwagę to piszę. Można prowadzić kilka blogów, ale kompletnie różnych, ale osobno bo druty, szydełko itd ? Od czasu do czasu, pozwalam sobie na wakacyjną prywatę i to też spokojnie mieści się w moim pojęciu blogowania, ale tyle uważam wystarczy. Czy jest to profesjonalne - nie obchodzi mnie to, pękam z dumy, że byłam u dziecka, to czemu mam tej radości nie pokazać ... Faktem jest, co zauważyłam, że wpis pod egidą " gorszego dnia " zazwyczaj odwraca się przeciw nam, dlatego tego nie robię . Co do obserwowania blogów. Myślę, że część osób nie ma opcji obserwatorów z niewiedzy, a część z wyboru, a ja jak trafię na fajny blog, to chcę go obserwować, chcę zaznaczyć ż etu byłam i móc powrócić. Co prawda bloger mi ostatnio ześwirował i nie dodaje mi blogów do obserwowanych i muszę je dodawać pojedyńczo. Kiedyś mi pewien gość anonimowy zarzucił w komentarzu " Dużo tych blogów obserwujesz " , a kto mi zabroni ? poza tym obserwowanie to nie śledzenie, więc nie muszę iść krok w krok za każdym, ale jeśli zechcę wrócić, to mam zdecydowanie łatwiej, prawda ? I tak jak piszesz, lubię zajrzeć na różne blogi z każdej dziedziny i wszystkie odwiedzam od czasu do czasu :) Może tyle wystarczy. Zaznaczam, że przemyślenia są moje prywatne :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli masz czas na obserwowanie blogów, to kto Ci tego zabroni? "cenzor" z sieci? No bez przesady! To twój wybór ile blogów obserwujesz i czy masz na to czas czy nie.
      Temat "gorszego dnia" opisanego na blogu, mimo wszystko trzeba mieć w sobie odwagę cywilną, aby taki temat puścić w "sieć", także to co napisałaś przyjąć na siebie, czyli konsekwencje takiego posta w postaci niewybrednych komentarzy znieść.
      Cieszę się, że zamieściłaś swoje prywatne przemyślenia ;-) Dziękuję Ci za nie i pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  5. Ocena profesjonalności bloga nie powinna dotyczyć jego treści, bo oczekiwania odbiorców są różne, natomiast może uwzględniać wykorzystanie technologii informacyjnej, jakość zdjęć itd. Firmowe blogi reklamowe, prowadzone wyłącznie w celach handlowych nie są ciekawe. Ja wolę prywatne, za którymi stoją konkretne osoby, ze swoimi radościami i problemami. Formuła bloga z kręgami w google pewnie jest profesjonalna, też jej nie lubię, oprócz tego, co piszesz, ma za dużo powtórek. Nie przejmuj się Ciaparo dziwnymi opiniami. Ja słyszałam, że blogi prowadzą tylko osoby samotne. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Osoby samotne? Uśmiałam się bardzo Iwonko ;-) sama wiem ile blogów prowadzą osoby, które są przede wszystkim twórcze, a nie samotne i swoją twórczością chcą zarażać innych. Chcą posłuchać opinii o swoich pracach innych "kreatywnych" osób, bo takie opinie cieszą nas najbardziej. W stylu " super wyszła Ci ta praca, piszesz że same schody w jej powstawaniu miałaś, a tu taki spektakularny efekt końcowy".
      Faktem też jest, że blogi pozwalają łączyć się osobom o tych samych, albo pokrewnych zainteresowaniach. Są inspiracją dla innych. Czasem można dzięki nim czegoś się nauczyć i pozytywnie i praktycznie i pożytecznie spędzać czas.
      Dziękuję za Twój wpis Iwonko! Pozdrawiam Cię!

      Usuń
  6. Nasze blogi, choć trafiają do szerszej publiczności, jednak są blogami prywatnymi, na których reprezentujemy siebie. Jak dużo ujawnimy zależy tylko od nas - jedni są bardziej otwarci, inni mniej. Ja akurat należę do tej drugiej grupy. Jestem dość powściągliwa jeżeli chodzi o pisanie o prywatnych sprawach czy publikowanie zdjęć z prywatnego archiwum. Wolę chwalić się tym, co już potrafię zrobić w dziedzinie robótek ręcznych, co mi się udaje, albo szukać pomocy jeśli coś poszło nie tak. I wcale nie przeszkadza mi to, jeśli ktoś na swoim blogu wyraża swoje prywatne opinie czy pisze np. o swoich problemach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za opinię Renik, cieszę się, że jest zbliżona do mojej!
      Serdecznie Cię pozdrawiam!

      Usuń
  7. Lubię kiedy autor bloga pisze coś o sobie, bo wtedy mam wrażenie, że mogę chociaż trochę poznać tą osobę. Dzięki temu dany blogger staje się dla mnie kimś konkretnym, człowiekiem z krwi i kości. Kiedy zaczynałam pisać blog wrzucałam prawie same zdjęcia bo nie wiedziałam co mam pisać. Teraz staram się napisać coś o tym jak powstawała dana rzecz, jakie miałam problemy podczas jej wykonywania itp. Co jakiś czas piszę też coś bardziej osobistego ale bez przesady. Myślę, że taki styl prowadzenia bloga podpatrzyłam u osób, do których chętnie zaglądam. Nie przepadam za blogami na których autor tylko chwali się swoimi pracami i szczerze mówiąc nawet nie mam wtedy ochoty komentować. No bo niby dlaczego miałabym coś pisać, skoro nawet autorowi nie chciało się napisać jednego zdania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie opisałaś temat. Po co komentować daną pracę, skoro autorowi samemu nie chciało się napisać niczego o tej pracy?Taki wyciągam z Twojego komentarza wniosek.
      Serdecznie Cię pozdrawiam Beva!

      Usuń
  8. Też jestem zdania, że na blogu powinno pojawiać się to, co sami uznamy za stosowne. Jeśli w jakiejś dziedzinie zechcę się uzewnętrznić, to z jakiej paki mam później mieć pretensję, że ktoś o tym źle napisał. Poruszanie się po internecie to droga z wybojami, dopiero po jakimś czasie możemy nabrać pewności co do tematów, które można poruszać i w jaki sposób to robić. Czy blog o sprawach prywatnych jest nieprofesjonalny? To zależy od twórcy tego bloga. Jeśli dotąd był to blog tylko firmowy albo mówiący o inwestycjach giełdowych, a nagle ni z gruszki, ni z pietruszki pojawia się wpis na temat np. jakie pieluchy są najlepsze, to może coś nie grać. Oczywiście, trochę przejaskrawiłam :D
    Natomiast, jeśli chodzi o obserwowanie przez Bloggera. U mnie na blogu tego gadżetu nie, bo przesiadłam się z Bloggera na własny serwer i już nie mam możliwości jego udostępnienia. Wciąż jednak dodaje sobie blogi do listy czytelniczej w panelu Blogerra, bo to takie wygodne :) I mówię tak, mimo że dodaje je "na piechotę", kopiując i wklejając link w odpowiednie okienko. Dzięki temu mogę śledzić też blogi, które nie są postawione na Bloggerze :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje! Dzieki Tobie wreszcie wiem, czemu nie moge niektorych blogow obserwowac. Rozumiem tez ze na blogerze, niektore osoby nie maja tej opcji , bo maja krotko bloga i moga o tym nie wiedziec, ze opcja ta pozwala systematycznie te blogi obserwowac.
      Serdecznie dziekuje za Twoja opinie.

      Usuń
  9. Zgadzam się z dziewczynami :-) I na temat pokazywania prywatności na blogach nic nowego nie napiszę.
    Jestem mało rozgarnięta jeśli chodzi o internet i bardzo ułatwia mi życie możliwość obserwowania blogów. I tu nie raz cisnął mi się na usta apel o udostępnianie mi tej możliwości... Cieszę się, że nie jestem w tym sama :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozdrawiam Cie Kasiu i dziekuje za komentarz 😁

      Usuń
  10. Ja malo wylewna jestem i wpisy na blogu robię co kilka tygodni.Czesciej jestem u kogos niz u siebie . lubie podziwiac prace , ale lubie wiedziec , ze pisze normalna ludzka istota , ktora tez czasami jest zmeczona , ktora sie cieszy gdy cos sie uda i irytuje gdy nie wychhodzi. blog to jedna wielka prywata i i naczej nie bedzie . praca twoja prywatna , opinie tez , przemyslenia tez . No to inaczerj nie bedzie . Sprawy osobiste czy poruszac ? Kazdy decyduje sam , a jak komus nie pasuje to nich sobie gazete poczyta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z takiego samego zalozenia wychodze, jesli komus blog sie nie podoba, ma wybor i moze znalezc sobie takie blogi, ktorych tresci mu pasuja. Takich blogow pewnie bedzie sporo, wystarczy sobie tylko poszukac. Serdecznie Cie pozdrawiam!

      Usuń
  11. Uważam, że każdy na swoim blogu może pisać o czym chce. Bez względu na to jaką tematykę ma dany blog. Jednak według mnie, powinno się zachować pewien umiar, aby to, co o sobie prywatnego piszemy nie obróciło się przeciw nam. Bo to co wrzucimy do internetu, zostaje tam na zawsze, i dlatego powinniśmy chronić swoją prywatność ( o ile w internecie istnieje jakakolwiek prywatność).
    Podsumowując - piszmy o czym chcemy, ale z głową, bez zbytniego wywnętrzania się ;)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwiezle, krotko i na temat. Ja staram sie nie publikowac wizerunkow dzieci. Z drugiej zas strony te naprawde male i tak sa trudne do identyfikacji, tak szybko sie zmieniaja.
      Trudno jest tez pisac tak zeby nie zanudzic czytelniczek.
      Ja na przyklad czasem mam wrazenie, ze za duzo pisze, bo na niektorych blogach widze, ze to zdjecia dominuja a nie tresc.

      Usuń
  12. Ile blogów tyle opinii, jak powinien wyglądać. Gdzieś tak w połowie mojego blogowania bardzo się przejmowałam tymi wszystkimi "dobrymi radami", jak się powinno pisać i co pokazywać. Ale mi przeszło, w końcu to MÓJ blog, a co..... mojej skrytej natury już raczej nie zmienię, więc i prywaty na nim niewiele. O tym co zrobiłam, jak i dlaczego napiszę chętnie, ale osobistych wycieczek starannie unikam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli podsumowujac, kazdy blog ma swoj specyficzny klimat,btak rozny jak prowadzacy go ludzie. Serdecznie Cie pozdrawiam!

      Usuń
  13. Myślę, że każdy ma swoją strefę komfortu co do tego o czym pisze na blogu. Niektórzy ludzie nie dzielą się zdjęciami swoich dzieci z uwagi na pedofili buszujących po sieci, inni nie pokazą mieszkania w obawie przed złodziejami czy zawistną gałęzią rodziny itp. Każdy broni swojej prywatności i dzieli się nią według swoich preferencji. Ważne, żeby robić to mądrze.

    OdpowiedzUsuń
  14. Dla mnie blogi z wpisami prywatnymi są bardzo interesujące i chyba dlatego są tak bardzo popularne. Jesteśmy ludźmi, coś przeżywamy, coś się dzieje, chcemy się tym dzielić, to naturalne zachowanie. Są oczywiście osoby, które nie odczuwają takiej potrzeby i to też nie jest nic złego. Niektórzy chcą tylko pokazać swoje prace i tez jest ok. Niektórzy odczuwają bardzo silna potrzebę podzielenia się swoim życiem, też ok. Ja uważam, że każdy ma prawo robić sobie ze swoim blogiem co zechce, jeśli tylko nie krzywdzi nikogo, np. nie oczernia innych, itd. A poza tym , to czy dzielenie się swoimi rękodziełami nie jest dzieleniem się swoim prywatnym życiem? Tym co robimy w swoim wolnym czasie? Dla mnie jest. W pewnym sensie wysuwa się pytanie, co dla kogo jest prywatnością? Pewnie każdy ma swoją granicę i pokazuje lub pisze na ile sam chce. Reasumując : nie ma nic złego w dzieleniu się życiem prywatnym (o ile nie jest to blog ściśle biznesowo-firmowy ) i jest to nawet mile widziane, bo jak sama napisałaś, blog jest pisany przez człowieka, a nie robota :-) Wyluzujmy się. pozdrawiam serdecznie :-) i co złego, to nie ja :)

    OdpowiedzUsuń

Witam Cię serdecznie i dziękuję za pozostawienie komentarza :-)