Dla Erendis mojej przyjaciółki życiowo-blogowo-forumowej, raz na jakiś czas wykonuję różne prace. Kiedyś były to także prace dekupażowe, ale odkąd Madzia niedawno sama się rozkochała w dekupażu i wspaniałe prace sama sobie robi, zostały to już tylko prace drutowe, bo i szydełkiem Madzia biegle włada.
Przed Świętami dostałam przesyłkę z włóczkami i skoro moja paczka już doleciała do adresatki mogę pochwalić się pracami dla niej.
Po pierwsze powstały dwie czapki, po drugie wciągany sweterek.
Czapki z warkoczami podobały się Madzi i pierwotnie chciałam taką właśnie jej zrobić, bez specjalnej rozpiski i z różnych włóczek, ale wykonałam dokładnie dwa podejścia i dwa razy wyszedł mi za mały rozmiar, może pamiętacie jak pisałam latem o tym? W końcu ustaliłam z Madzią, że będzie to wzór tzw. gotowiec.
Madzi podobały się czapki typu Hermiona, więc żeby miała te czapki wykonałam jej dwie jej wersje.
Pierwsza jest z pojedynczej włóczki, a druga z tej samej włóczki, ale nawiniętej we dwie nitki. Ten sam rozmiar, ale z powodu grubości włóczki zupełnie inna ilość oczek startowych oczywiście.
Czapki
Czapki wykonałam z 3 motków włóczki. Włóczka miała 142 m w 50g. Podaję orientacyjne dane, bo może komuś się przydadzą te informacje.
Zużyłam posiadaną włóczkę co do ostatnich centymetrów. Bardzo się cieszę, że w ogóle wystarczyło mi tej włóczki, bo już miałam przysłowiowego stracha.
Jedna czapka jest z 1 motka i kawałka drugiego, a druga z pozostałych 2 motków wykonana w 2 nitki.
Sweterek
Włóczka 9 motków po 50 g co daje 450 g włóczki. W jednym motku 50g było 85 m włóczki, co dało metrażowo 765 metrów nitki. Włóczka nie jest dostępna w zakupie on line. Pochodzi z zapasów Madzi.
Włóczka przeznaczona była na grubsze druty według banderoli i takimi zrobiłam sweterek. Próbowałam różnych wzorów i wiecie co? Zupełnie spasowałam.
Każdy wzór, bardzo skrzętnie ukrywało cieniowanie włóczki i ostatecznie musiałam z każdego wzoru zrezygnować. Sweterek powstał prosty, aż do bólu.Nazywany jest w blogowym świecie zwyklakiem.
Mam nadzieję, że Madzia go polubi tak samo jak bluzeczkę liściastą z zeszłego roku.
Zdjęcia
Kilka na plaskacza wykonana przeze mnie. Reszta to zdjęcia z Madzią i nadesłane mi przez Madzię.
Nie pamiętam czy Wam pisałam, ale uwielbiam zdjęcia Madzi w swoich pracach. Przepięknie potrafi wyeksponować te moje dziergadła. Zawsze zdjęcia z nią są ozdobą mojego bloga. Uwielbiam je i zawsze na nie czekam z niecierpliwością.
Zauważyłam, że Madzi jest bardzo ładnie w delikatnych i subtelnych kolorach. Zarówno w pudrowych różach jak i pastelach jak i ecru kolorach. Lubię także tak dobierać do niej wzory, aby ogólny efekt był delikatny.
Zdjęcie z fazy dziania bluzeczki.
I świeżynka z drutów zdjęta.
Niteczka z bliska
Z pojedynczej nitki i z podwójnej na zimniejsze dni.
U góry z podwójnej nitki. U dołu z pojedynczej.
Dzianinki razem
Te zdjęcia na plaskacza są zaledwie ...mierne.
A teraz na mojej ulubionej modelce ;-)
W promieniach słońca ;-) klimatyczne bardzo zdjęcie.
I troszkę buzia w cieniu.
Tu pięknie prezentujesz sweterek.
Urocze zdjęcie.
Smutna i eteryczna.
Zamyślona, romantyczna i piękna.
Uwielbiam Cię uśmiechniętą ;-)))
Masz bardzo wyrazistą twarz ;-) uwielbiam Cię na zdjęciach.
Wszystkie zawsze są takie różne.
Te dwa ostatnie zdjęcia najbardziej mi Ciebie przypominają ;-)
Taką Cię zapamiętałam.
Dziękuję Ci kochana!
A Wy?
Macie jakieś swoje ulubione osoby, tak jak ja, dla których po prostu lubicie tworzyć? Napiszecie mi o nich?
Serdecznie Was pozdrawiam!
Piękne prace i faktycznie wspaniale pokazane na modelce. Wyrób na płasko nie pokaże swej urody. Sweterek, mimo że taki zwyklak - wspaniały.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! Pozdrawiam serdecznie!
UsuńTo świetnie źe masz dla kogo robić:) Ja nie lubię dziergać dla kogoś bo nie zawsze trafi się w gust:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMadzi gust troszeczkę znam, więc jest mi łatwiej. Śmieję się, że jej ładnie byłoby w worku jutowym :-)
UsuńCzytam ten wpis i serce mi rośnie! Czapeczki i sweterek spełniły moje oczekiwania najbardziej jak mogły. Okazało się, że bardzo praktycznie mieć teraz czapkę w dwóch wersjach nie kolorystycznych, a "cieplnych".
OdpowiedzUsuńLubię bardzo swetry zwyklaki, i ten wygląda dokładnie tak jak sobie go wyobraziłam.
Ciuszki wykonane na odległość, bez przymiarki pasują idealnie, a zasługa to włożonego w nie serca.
Czyż taka przyjaciółka to nie skarb? Długo by o tym pisać.
Ściskam Cię mocno i dziękuję!
I ja Ciebie sciskam kochana! I b dziękuję za wspaniałą sesję moich dzierganek!
UsuńPiękne prace, dopieszczone w każdym szczególe. A sesja z modelką w pełni profesjonalna:)Miło jest robić dla kogoś, kto dobrze w dziergadełkach wygląda i potrafi docenić naszą pracę:)
OdpowiedzUsuńTo prawda Elu
UsuńPiekne bo super wykonane , piękne bo dla przyjaciółki i piękne bo modelka urodziwa i bardzo fotogeniczna.
OdpowiedzUsuńPo trzykroc masz rację, jak zawsze zresztą :-) Dziękuję!
UsuńWszystko piękne! I udziergi i Madzia w nich!
OdpowiedzUsuńTak, ale Madzia w nich najpiękniejsza :-)
UsuńBardzo ładne czapeczki i sweterek. Z przyjemnością tworzy się dla osób, które doceniają i szanują nasze prace, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo prawda, to duża frajda, a już dla innej rękodzielniczki to ogromna!
UsuńWspaniałe prace :-) Czapki doskonałe - piękny wzór i doskonały kolor. A sweterek bajeczny - pasuje do Twojej przyjaciółki idealnie :-)
OdpowiedzUsuńMam takie osoby, którym nie odmawiam... ale niestety muszą dość długo czekać na efekty mojej pracy :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Dlubalo sie szybko. Najgorzej bylo z dopasowaniem samego wzoru.
UsuńŚliczny sweterek i czapeczka, no a sesja zdjęciowa piękna w tych promieniach słonecznych,fantastycznie Ci w tym sweterku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tak Madzia wyglada w nim uroczo. No cóż uroczemu we wszystkim uroczo! A skromnemu... nigdy nie dość pochwał :-))) Dziękuję Haniu!
Usuń