poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Drutkowo-skarpetkowo-różowo mój debiut

Nareszcie powrót do drutów. Moje pierwsze skarpety gotowe!!! Od  bardzo dawna chodziły za mną skarpetki.... Chodziły, chodziły aż się doczekały. Swoją przygodę z drutami generalnie zaczęłam od pracy na 5 drutach. Tutaj możecie zobaczyć moje inne prace na 5 drutach. Więc praca na 5 drutach nie sprawia mi najmniejszego problemu. Najbardziej lubię druty skarpetkowe drewniane o takie
Tak więc oto- pierwsze różowe skarpetki. Włóczkę już znacie robiłam z niej Cinnamona dla córci.  Teraz oto skarpetki do kompletu. Wzór kombinowany. Wiadomo pierwsza praca więc niekoniecznie idealna :-)
Abc wykonania skarpet od ściągacza znalazłam oczywiście w necie. Chciałabym się jeszcze nauczyć robić skarpetki od palcy. Ta technika ma taką przewagę, że lepiej pozwala wyrobić włóczkę. Praktycznie do samego końca. Tak więc skarpety nr 1
Tak leża na nodze..
 A tak bez nogi wyglądają
I rzut oka na piętę z klinem z bliska..


I co fajne??? Niedługo pokażę druga parę.... bo już także gotowa :-)

10 komentarzy:

  1. Fajniutkie skarpetki, bardzo dziewczęce
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczniutkie, cieplutkie skarpetki! Przydadzą się szybciej niż nam się zdaje. Już noce są chłodne. Każda z nas ma cierpliwość do czegoś innego. Czasami dwa druty mnie wkurzają, a jednocześnie używać pięciu? Chyba bym sobie krzywdę zrobiła.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie śliczne skarpetusie, brawo :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne skarpetki. Za mną też chodzą skarpetki ale jakoś nie umiem się za nie zabrać.

    OdpowiedzUsuń
  5. No i proszę! Piękne! Ja też na takie od paluszków robione mam ochotę...

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajne skarpetki na zimę się przydadzą. Też muszę sobie zrobić do glanów.

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne skarpetki :))) i widzę że właściecielka skarpetek już wróciła:)) pozdrawiam Viola

    OdpowiedzUsuń
  8. skarpety świetne!!! A swoją drogą to podziwiam Aga Twoją pamięć! skarpety dalej mnie nęcą...

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękuję za miłe komentarze. Córka zadowolona bardzo ze skarpetek. Niedługo pokaże następne :-)

    OdpowiedzUsuń

Witam Cię serdecznie i dziękuję za pozostawienie komentarza :-)