środa, 12 września 2012

Prezentowo, niespodziankowo, kolorowo.

Trafiły się nam niespodziewanie urodzinki koleżanki z klasy córki. Prezenty powstawały spontanicznie i szybko. Do nowej właścicielki poleciały dwie pary mitenek. Zostały przygarnięte z radością i od razu przymierzane. Powstały z zapasów nitkowych z koszyka. Wykończone kwiatkami szydełkowymi.
Pierwsze bawełna z wiskozą w kolorze złota.






Drugie miła różowa nitka akrylowa z włoskiem.




Oprócz  tego na tę specjalną okazję powstały dwie bransoletki. Żółta i różowa.





Kolejnym prezentem była kolorowa zakładka do książki ozdobiona techniką decupage.

Do prezentów wykonanych ręcznie dołączyły prezenty kupne. Tych już nie pokazuję. Były to co prawda drobniejsze już rzeczy, ale liczne, gdyż zauważyłam, że dzieci w tym wieku cieszą się bardziej jak zostają obdarowane bogactwem i ilością prezentów. Całości dopełniała kartka ręcznie zrobiona, wykonana dla mnie przez koleżankę z forum. Zaadoptowałam ją na nowe potrzeby.
Serdecznie Was pozdrawiam.

6 komentarzy:

  1. Prezenciki śliczne :)) to fakt dzieciaczki w tym wieku lubią dużo prezentów:)) pozdrawiam Viola

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi się podobają mitenki, zresztą reszta prezentów też :)))
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miłe prezenty, szczególnie mi się podobają mitenki.

    OdpowiedzUsuń

Witam Cię serdecznie i dziękuję za pozostawienie komentarza :-)