niedziela, 11 maja 2014

Sweter robiony od góry- linia dodawania oczek po raz drugi.

Poziom robienia na drutach różnych osób, jest mocno zróżnicowany. Wiem, że część pań odwiedzających mój blog osób, to wytrawne i wytrwałe dziergaczki, nie dla nich dzisiaj ten post, przepraszam ;-) Istnieje natomiast część osób, które mnie odwiedzają, które piszą mi że bardzo lubią moje posty instruktażowe, albo "łopatologiczne" jak zwał tak zwał. Dla Was ten odcinek jest zatem dedykowany.

Sweter robiony od góry
Pisałam już nie raz o swetrach robionych od góry, metodą bezszwową. Często takie prace swoje Wam pokazywałam Pisałam, że wygodna metoda, bo nie trzeba zszywać dzianin. Pisałam, że praktyczna metoda, bo można bluzkę w ten sposób robioną, w trakcie dziania mierzyć i dumać dalej nad "udziergiem". Wiele pisałam o tej metodzie, ale nie samą metodą dzisiaj się zajmiemy. Dzisiaj się zajmiemy linią dodawania oczek w swetrze wykonanym metodą od góry. Trochę już o tym pisałam w poście zatytułowanym "Oczko wiodące". Dzisiaj zajmiemy się jakby tym samym tematem, ale w inny sposób poruszonym.

Linia dodawania oczek
W swetrach robionych metodą od góry, są co najmniej 4 miejsca, gdzie przyrastają nam oczka, na korpus i na rękawy. Jeżeli robimy bluzkę z dekoltem np w szpic, czy innym, będzie to nawet 6 miejsc dodawania oczek. Linię  dodawania oczek, można zrobić bardziej albo mniej widoczną, od nas zależy jaki efekt chcemy uzyskać w dzianinie.

Dziurki na linii dodawania oczek są...
"Dziurki na linii dodawania oczek są za duże". Z taką opinią można się spotkać. A i owszem, bym na to odpowiedziała, bo jest co najmniej kilka sposobów dodawania oczek na rękawy i korpus. Zależy czy je znacie. A jakie są te sposoby, zapytacie? Można uzyskać oczka:
- poprzez narzut (owszem tu dziurka jest spora, są i fani tej metody, bo ich zdaniem nie trzeba linii dodawania oczek chować, a wręcz przeciwnie eksponować jako "zdobnik". Zdjęcia jakie dołączyłam do posta nie obrazują tej metody.
-poprzez wyciągnięcie oczka, z nitki z rzędu niższego, między oczkami i przerobienie tej wyciągniętej nitki, jako oczko przekręconego prawego.
- można  (ja tak robię)  z rzędu niższego, o dwa pola, (bym to opisała) dodać oczko jako prawe, a w następnym rzędzie przerobić je na prawo. Oczka dodane tym sposobem, nie eksponują nadmiernie dziurki... zresztą zobaczcie to na załączonych obrazkach.
(Jeśli istnieją jeszcze inne metody dodawania oczek , bardzo proszę wytrawne dziergaczki o poprawienie mnie w tym miejscu.)


Zdjęcie pierwsze, jedna z pierwszych prac, jeszcze uczę się dodawania oczek. 


 W całości tak wygląda to, niedługo pokażę przerobioną tunikę,
 macie dzisiaj zajawkę dzianiny...

Aktualna  robótka, duże powiększenie zdjęcia

 Naciągnięte oczka, aby pokazać wielkość dziurek
pamiętajcie że jest to dość duże zbliżenie 



Zobaczcie w całości linię dodawania oczek tutaj


I na sam koniec całościowe spojrzenie na linię dodawania oczek
w bluzce, którą ostatnio  pokazywałam Natura


Mam nadzieję, że ten post, kompleksowo pokazujący linię dodawania oczek w gotowych dzianinach,
przydał się Wam. Tak jak pisałam linię dodawania oczek można uprościć "schowaniem" jakby oczek, a można wyeksponować poprzez celowe robienie większych dziurek (narzut) albo zrobieniem wzoru jak np w swetrze mojej produkcji i koncepcji Pasiak kontrolowany.


Ta granatowa "jeansowa" dzianina to moja najnowsza zaczęta robótka. Jest to moje kolejne (trzecie w tym roku)  typowo wiosenne bawełniane dzierganie.
Pytanie dnia
A czy Wy możecie się pochwalić, choć jedną zaczętą (albo nawet skończoną) wiosenną tegoroczną dzianiną? A co to za ciuszek? Napiszcie proszę. Bardzo lubię Wasze komentarze, prywatne zdanie i opinie. Bardzo lubię je czytać. Czuję wtedy, że "nas" pozytywnie zakręconych rękodzielniczek, jest więcej i raźniej mi z tym :-)
Serdecznie Was słonecznie i niedzielnie pozdrawiam!!!!

12 komentarzy:

  1. Z tym "słonecznie" to talki dowcip czy tez pobożne życzenie .Przecież leje :)
    Zaczętych robotek to ja mam dostatek , dzięki,ze nie trzeba sie chwalić ukończonymi ;) Ciagnie mnie do drutow i koniecznosc wzywa , ale pochlonela mnie frywolitka . To nowa umiejetnosc i na razie tym sie napawam .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tu Cię zaskoczę, jak pisałam i publikowałam posta świeciło u mnie wspaniałe słońce! Natomiast po 15 przyszły chmury i lunęło z nieba galancie! Ale moje pozdrowienia słoneczne były jak najbardziej słoneczne i zgodne ze stanem faktycznym!

      Usuń
    2. Mam Twoją frywolitkę, działaj na niej dalej, bo piękne rzeczy robisz na czółenku frywoltkowym :-)

      Usuń
  2. Dziękuję Ci za wszystkie instrukcje dotyczące robienia swetrów od góry. Ja dodaję oczka robiąc narzuty a wracając przerabiam jako oczka prawe przekręcone. Dziurki wychodzą małe. Spróbuję Twojej metody. W planie mam zrobienie sweterka z dekoltem w szpic. Tu będę korzystała z Twojej instrukcji bo jeszcze takiego nie robiłam.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że moje rozpracowanie robocze dekoltu w szpic, na coś komuś się przydaje. Ja robię 3 bluzeczkę z takim dekoltem i muszę powiedzieć, że osoby puszyste ładnie w takim "wydłużającym optycznie " dekolcie wyglądają.

      Usuń
  3. Ja zawsze z przyjemnością czytam takie posty pouczające i pokazujące jak inni dziergają. Sama mam zwykle zaczętych kilka robótek jednocześnie, bo taki niespokojny duch ze mnie. Aktualnie właśnie udało mi się ukończyć kołowca i sobie schnie. Niebawem go pokażę. Zapraszam.
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę wyglądać Twojego kołowca z niecierpliwością. Kilka zaczętych prac, to też u mnie jakby norma, więc świetnie Cię rozumiem. Serdecznie Cię pozdrawiam!

      Usuń
  4. Ja właśnie robię prezent na dzień matki dla teściowej według Twoich instrukcji na pasiak kontrolowany ... Tzn wykorzystałam ilość rozpisywanych oczek i jak i gdzie dodawać i jak formować ,,boczki'' . Zresztą już kilka rzeczy od Ciebie z instrukcji się nauczyłam ,bo i moja pierwsza chusta też z Twoich opisów . Zresztą tak jak napisałaś ,dla niektórych coś jest łatwe ,a dla niektórych po prostu takie tłumaczenie jak ,,chłop krowie na rowie'' to nieoceniony ratunek .
    No ,a z wiosennych robótek to skończyłam już jakiś czas temu bluzeczkę - sweterek dla córki z bawełny z odzysku( lumpeks 4 złote ) ,i z przyjemnością widzę ,że córka ciągle w niej chodzi i upomina się o następną . Nawet po lumpach zaczęła biegać w poszukiwaniu rzeczy do prucia :) Pozdrawiam ewasz29

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że są osoby chętne na testowanie moich wzorów. Bardzo Cię proszę podeślij mi jakoś gotowy Twój wyrób, z chęcią bym go pokazała na blogu ;-)
      Co do włóczek pozyskanych za psie pieniądze, jestem pełna podziwu ;-) takie prace z materiałów, za przysłowiową złotówkę cieszą chyba najbardziej. Sama to znam i rozumiem ;-) Serdecznie Cię pozdrawiam.

      Usuń
    2. Oczywiście chodziło mi o zdjęcie pracy, a nie o samą pracę ;-)

      Usuń
  5. Witam serdecznie!
    To wszystko jak pani robi ,jak pani tłumaczy jest bardzo nam pomocne,jednak bardzo bym sobie taką osóbkę życzyła miec przy sobie aby mi wszystko wytłumaczyła ,opisała jak mam po kolei robic,jak obliczac oczka.Robic w sensie wzory ,schematy umię i uwielbiam jednak obliczac oczka czarna magia,dlatego wszystko bym dała aby ktoś taki jak pani nauczył mnie tego obliczania itd.Jestem na etapie sweterka od dołu dla wnuczki i marzy mi sie reglam i moze pod szyjką na okrągło czy moze szpic,ale wielki znak zapytania ile gdzie i jak .Czy jest możliwosc aby mi pani troche pomogła i moze napisała jakas tabelkę z tym gdzie co i jak.Bede ogromnie wdzieczna.Moj adres lodzia56@op.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Ogromnie dziękuję za wpis jak ''gmerac wposzukiwaniu wzorów;to takie praktyczne

    OdpowiedzUsuń

Witam Cię serdecznie i dziękuję za pozostawienie komentarza :-)