Pokazane Wam zdjęcia zrobiłam wieczorem i przy sztucznym oświetleniu, nie mogłam inaczej niestety.
Pierwsza w żywych kolorach, zdjęcie nie oddaje jej piękna
Druga... dziecinna
Obie razem
I druga strona
Madzia- zrobiłam kolejne bułki gryczane, są bardzo dobre i smakują ogromnie mnie i mężowi ( córce malkontentce nie, ale jej ostatnio dogodzić się nie daje, widać taki wiek ;-)))) Sądzę, że będę często je piec, bo najeść się ich nie mogę ;-))) Dzięki za przepis.
I pytanie dnia
Czy planujecie już dzieciakom wakacje? A może sobie?
U mnie sprawy szkolne pozamykane, sezon wakacyjny uważam za oficjalnie otwarty ;-)
Serdecznie Was pozdrawiam!
Fajne, wesołe motywy na puszeczkach umieściłaś, obdarowana osoba będzie bardzo zadowolona. Życzę udanych wakacji.
OdpowiedzUsuńWłaśnie obmyślam jak dziecku zorganizować czas, żeby nie nudziła się ;-)
UsuńRobię dokładnie to samo, bo Kacper już się u nas zameldował na 2 tygodnie.
UsuńFajnie niech wypocznie, należy mu się to ;-)))
UsuńPuszki urocze - na pewno będą przydatne.
OdpowiedzUsuńDziękuję Antonino;-) jeszcze nie wiem czy się spodobały, były dla jednej mamy i jej córki ;-)
UsuńPuszki śliczne. Ja już jestem po wakacjach, ale mimo wszystko planuję jeszcze mały wypad w góry. A Tobie życzę udanego odpoczynku. Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńDziękuję Kingo ;-) Odpoczynek, czyli nie bieganie wokół zajęć (wielu) córki. Wakacje dla niej, to także trochę wakacje dla mnie ;-)
UsuńPuszeczki sliczne.Wakacje nie zaplanowane,ale napewno bedzie jakis wypad nad morze i robienie pomidorow tak zwanej "salsy"(sos pomidorowy),to juz u mnie rutyna,gdy mam wakacje wypada robienie salsy.A ty gdzie sie wybierasz ?
OdpowiedzUsuńWybieram się wybieram ;-) i na pewno pokażę fotki z wakacji. Na razie planujemy czas na miejscu. Sprzątamy przestrzeń po ostatnim tygodniu maratonu szkolnego, porządkujemy biblioteczkę i szykujemy pod kolejny rok szkolny. No i ciuchy porządkujemy, bo córa ma braki w garderobie i musimy to nadrobić na wakacje.
UsuńCudne puszki - pięknie je udekorowałaś :-)
OdpowiedzUsuńU mnie szkolny stres :-) Bardzo się denerwuję, czy mój synuś dostanie się do wybranej szkoły... bo od września będę mamą licealisty ;-) 2 lipca będę wszystko wiedziała.
Planuję wakacje, ale zobaczymy, co z tego wyjdzie...
Pozdrawiam serdecznie.
No właśnie.. te plany. Często potrafimy coś planować, a życie to potem weryfikuje. To trzymam kciuki za wyniki synka ;-) Hmmm licealista, jak dumnie to brzmi ;-) Serdecznie Cię pozdrawiam Kasiu!
Usuń