sobota, 20 grudnia 2014

Pierwszy prezent od Mikołaja

A do mnie w środę wieczorem dotarł pierwszy prezent od Mikołaja. Dużą "dziewczynką" jestem i powiecie, że pierdoły Wam tu piszę, bo kto w tym wieku w Mikołaja wierzy. ;-)
Owszem, tak precyzyjniej to Mikołajem została Madzia, która zaskoczyła mnie zupełnie swoim niespodziewanym prezentem. W zeszłym roku także dostałam prezent od Madzi, więc w zasadzie powinnam i w tym roku kojarzyć fakty szybciej, ale albo z wiekiem demencja starcza mnie dopada, albo zwyczajnie nie oczekiwałam i w tym roku tak pięknego prezentu.

Madzia tu wykonała i zaprezentowała piękne zdjęcia tych prezentów. Ja pokażę zdjęcia nieudolne wykonane przeze mnie tradycyjnie w pośpiechu. Napis na zdjęciach by ciapara, oznacza tylko i wyłącznie wykonanie przeze mnie zdjęć i to, że z mojego bloga pochodzą. Madzia wykonała przepiękną serwetę dla mnie. Wspaniałą girlandę, pewnie nie uwierzycie, jak Wam powiem, że moja choinka do tej pory nie miała ani jednej ozdoby szydełkowej, więc w tym roku, już będzie miała ;-) Dziękuję Ci kochana!!!!
Madzia zadbała także, aby moja zupka była dobrze doprawiona a buzia mogła na Święta pięknie wyglądać. Maseczka zawiera mleko z łosia i oczywiście co usłyszałam jak młoda obejrzała prezent?
- Mamo czy ja też mogę nałożyć sobie tę maseczkę z mleka z łosia???
Mówię Wam ubaw po pachy mam z tą małą "babą" ;-)




Wspaniała serweta w zjawiskowym kolorze


Dzwoniąca zawieszka świąteczna

Cudowna girlanda postaram się ją jeszcze 
na choince wiszącą pokazać


Wszystko razem złożone

 A teraz wszystko zapakowane jeszcze raz w pudełko


Nie rozłożyłam jeszcze tych rzeczy po domku.
Zamierzam kilka razy jeszcze rozpakować to pudełko i znowu zapakować.
Uwielbiam taką zabawę. A niespodziewane prezenty ręcznie wykonane ogromnie mnie cieszą.
To duża frajda wiedzieć, że coś powstało tylko dla Was, że ktoś włożył w to ogrom pracy, oraz że taki prezent dostaliście tylko Wy.
A dwie serwetki Świąteczne pomimo służenia jako wyściółka do prezentu, nie zniszczyły się wcale i pewnie będą miały swoje drugie życie na jakimś przedmiocie znając mnie.

Madziu, ogromnie Ci jeszcze raz dziękuję za wspaniały prezent!

A Wam wszystkim życzę dużo sił na najbliższe dni. Wiadomo pracy jest ogrom, ale człowiek jak da radę siedzi potem przy Wigilijnym stole i cieszy się, że wszystko się udało.
 A nawet jak się nie udało, to porażki są po to tylko, żeby wyciągać z nich wnioski i żeby kiedyś, zaprowadziły nas do tego miejsca, w którym zadowolone z siebie powiemy.:
-To była moja pięta Achillesowa, wiele lat zabrało mi nauczenie się tego, a teraz mogę spokojnie powiedzieć, że jestem w tym całkiem dobra!!!
Wiele uśmiechu na najbliższe dni pełne pracy!!
Serdecznie Was pozdrawiam!

8 komentarzy:

  1. Pracowity Mikołaj zaczął pracę przed gwiazdką, super prezenty dostałaś, serwetka ma śliczny kolor i jest bardzo ładnie wykonana, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To Mikołaj Pracowita Mróweczka :-) boję się napisać, że byłam grzeczna... bo nie jestem pewna czy byłam :-)

      Usuń
  2. Wspaniałe prezenty ,wcale się nie dziwię że się tak strasznie ucieszyłaś .
    Super niespodzianka ♥
    Pozdrawiam Ewa

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudny Mikołaj:)))pozdrowionka:)

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczne prezenty :) pozdrawiam i zapraszam do siebie Sylwuska

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniała niespodzianka i pięknie wykonany i przygotowany prezent, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniałe prezenty :-)
    Ja niestety do wigilii normalnie pracuję, więc troszeczkę przeraża mnie, czy sobie ze wszystkim poradzę... Ale w końcu co roku mam to samo, więc liczę na to, że moja rodzinka nie umrze z głodu w ten dzień... ;-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudowne prezenty ;) Pozdrawiam świątecznie ;)

    OdpowiedzUsuń

Witam Cię serdecznie i dziękuję za pozostawienie komentarza :-)