piątek, 19 lutego 2016

Kwadratomania, koc elementowy-zapowiedź.

Wstęp

Pokazywałam Wam rok z hakiem temu, moje 3-korowe kwadraty szydełkowe. Zrobiłam  ich już dość sporo, więc zaczęłam łączyć je w całość. Zasada łączenia jaką sobie wymyśliłam była całkiem prosta, aby żaden taki sam kwadrat nie był obok siebie.
Koc jest kocykiem typowo resztkowym, co oznacza że nie kupiłam do jego wykonania żadnej włóczki, a powymiatałam wszystkie resztki i końcówki jakie posiadałam w domu. Najpierw te ładniejsze kolorystycznie włóczki wyrabiałam, potem te brzydsze starając się jakoś ładnie je zestawić.


Łączenie

Elementy łączyłam w całość białą włóczką.Chciałam swoje elementy połączyć tak, aby narzuto/koc nie był zbyt ażurowy. Wybrałam najprostszą technikę łączenia, ale zamiast zszywania elementów, wybrałam łączenie w podobnej zasadzie ale jednak szydełkiem.
Teraz pokażę Wam kawałek przyszłej narzuto/koca. Docelowo ma leżeć na łóżku, którego jeszcze nie mam co prawda, ale wiem jakie gabaryty będzie miało.

Po połączeniu elementów kwadraty wyglądały na pozapadane


Tutaj wyprane lewa strona z nitkami
Zdjęcie jest z lampą.


Tutaj prawa strona, widać jak kwadraty się ułożyły
i naciągnęły po wypraniu. Jeszcze mokre są elementy.


Wykończenie

Wstępnie oczami wyobraźni wykończenie widzę  tak: łączyłam elementy białą włóczką, więc jak wyrobię już wszystkie kwadraty, zamierzam zrobić biały otok koca na szydełku i wykończyć to jakąś koronką, chyba że podczas robienia koca przyjdzie mi do głowy inny jeszcze ciekawszy pomysł. Nie przesądzam więc jeszcze wykończenia.

A Wy?

Kończycie swoje wydziergane gabaryty? Albo może chociaż popychacie ich realizację do przodu, tak jak ja? ;-) oczami wyobraźni widząc już całość???
Serdecznie Was pozdrawiam!

37 komentarzy:

  1. Prezentuje się fajnie... dla mnie przy elementach najgorsze jest chowanie nitek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od tych zdjęć poszłam znacznie dalej, bo mam juź 320 połączonych kwadratów. Może do połowy dzieła dobijam :-) Dziękuję.

      Usuń
  2. Kreatywny sposób na pozbycie się resztek włóczki. Podoba mi się.

    OdpowiedzUsuń
  3. Podziwiam, piękny pled powstaje, jak sobie radzisz z wloczkami o różnej grubości, czy dobierasz tylko te które maja zbliżona grubość włóczki? Pytam poniewaz tez mam duzy zapas wloczek z odzysku a to jest doskonaly sposob na ich weykorzystanie.nPozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te ciensze lacze w 2 albo 3 nitki.Robie szydekkiem 2,9 mm. Grubsze robię normalnie pojedynczo. Jednym słowem kombinuję z tymi resztkami ostro. :-)

      Usuń
  4. Wielka sprawa . Podziwiam i zycze dotarcia do celu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już drugi tydzień tym pledem żyję :-) a resztek ubywa, oj ubywa.

      Usuń
  5. Super kocyk wychodzi ,bajecznie kolorowy :)
    Podziwiam za cierpliwość :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję! Mój mąż to nie uważa mnie za cierpliwą, raczej konsekwentną. Coś w tym jest. Już o tym myślałam, że wszystkie kolory w nim będą, a niektóre to w kilku odcieniach nawet.

    OdpowiedzUsuń
  7. Będzie piękny pled. Widzę, że prawie finiszujesz.
    Ja robię koc na drutach już dwa lata. Zostało jakieś 20-30 cm i... końca nie widać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo! Jestem plus minus w polowie pracy-chyba.To ma byc narzuta na lóżko malżeńskie, duże łóżko, szerokie ponad standard. Teraz przyspieszyłam, to fakt, bo kwadraty wysypywaly sie zewsząd i wkurzały mhie, połączone - jakoś mniej irytują i dają nadzieję na ukończenie pracy.

      Usuń
  8. Piękny koc kolorowy.Ślicznie kolory dobrane.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Tak naprawdę, to nie są dobrane kolory, to czysty spontan robótkowy :-)))

      Usuń
  9. Już niewiele zostało Ci do końca :-) Piękny będziesz miała kocyk :-)
    Mój gabaryt skończyłam ostatnio i została mi masa kwadracików... koniecznie muszę coś z nimi zrobić :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam Kasiu i chwaliłam. Może zrób kolejny kocyk? :-))) Serdeczności!

      Usuń
  10. Zapowiada sie piekny koc.Kwadraty sa pieknie dobrane kolorami.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wesołe są te kwadraty jak są tak pomiksowane, to prawda, daje mi sporo radości robienie tych kwadratów. Łączenie ich już trochę mniej :-)

      Usuń
  11. Bardzo fajny koc, mnie też się taki marzy, tylko najpierw muszę wełenki uzbierać:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak skończę koc zważe go i podam szczegółowo zejście włóczki. Mój chomik kilka lat zbierał te resztki :-)))) Pozdrawiam Cię serdecznie.

      Usuń
  12. Bardzo ładnie wychodzi. Wcale bym nie powiedziała, że to resztkowe wyroby są. A ja swój koc z kwadratów w kolorze bordowo-kremowym rozprułam,ponieważ po jakimś czasie wydał mi za mdły i teraz myślę jaki kolor dodać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dodaj wszystkie kolory tak jak ja, wtedy nie bedzie na pewno mdły :-))) Buziakuję!

      Usuń
  13. Ta ilość nitek do chowania jest przerażająca:)A tak serio, to podziwiam konsekwencję i wytrwałość.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam pewien pomysł, aby nie chować wcale tych nitek :-))))

      Usuń
  14. Typowo wiosenny kolorowy koc:) Zrobiłam już dwa więc wiem ile pracy kosztuje:) Będę kibicować:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyda się kibicowanie bardzo, bo boję się ze zabraknie mi determinacji do wykończenia koca :-)

      Usuń
  15. Piekny koc AGnieszko i mnóstwo pracy. Pozdrawiam serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, mnóstwo pracy i bardzo dobry sposób na zajęcie sobie czasu na dłużej.:-)))

      Usuń
  16. Koc zapowiada się pięknie! Też strasznie mnie korci żeby zrobić sobie kolejny kocyk, ale póki co wyrabiam kordonki. Choć wyrobienie kordonków do końca wydaje się niemożliwe, zawsze skądś pojawiają się nowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, zwłaszcza Twoje uznanie jako eksperta szydełkowych mocy jest dla mnie b cenne! Korci mnie żeby firanki zrobić szydełkowe jako następny gabaryt. Kocyk b angażuje. Mam 420 kwadratów, a ze 200 jeszcze potrzebnych.

      Usuń
  17. Uwielbiam takie resztkowe pledy !!! Będzie wspaniały jak połączysz wszystko białą włóczką. Ja też łączę elementy szydełkiem , bo prosto i szybko. Najgorsze jest to chowanie nitek , ale dla efektu można to przeżyć. Miłej niedzieli !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marysiu podziwiam Twoje prace regularnie. Tak chowanie nitek mnie lekko stresuje, tyle ich jest....

      Usuń
  18. Raz zrobiłam kocyk z elementów i póki co nie zamierzam tego powtarzać, więc tym bardziej podziwiam Twój zapał w dzierganiu tego "resztkowca". :) Dużych włóczkowych projektów na szczęście nie mam zaczętych, za to staram się wykorzystywać posiadane zasoby na nieco mniejsze projekty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę ze po tym kocu to ja długo nie weme się za taki gabaryt :-) Lubię małe projekty!

      Usuń
    2. Oj, ale raz na jakiś czas można poszaleć. :-)

      Usuń
  19. Piękne...szczyt moich możliwości w dzierganiu kwadratów to łapka do garnków:D

    OdpowiedzUsuń

Witam Cię serdecznie i dziękuję za pozostawienie komentarza :-)