Pamiętacie szydełkowego, Misia Zdzisia z
tego posta? Misia porwała moja pociecha na dzień dziecka, a z Kasią z bloga
kasiulkoweprace umówiłam się na wymianę. Kasia chciała za misia
tę bluzeczkę serwetkę. Nie robiłam jeszcze nigdy bluzeczki, tą metodą, ale nie byłabym sobą, gdybym nie spróbowała. Więc spróbowałam. Robiłam drutami 4,5 mm KP drewno o
takimi dokładnie. Nitka 150 m w 100g bawełna.
Co mi wyszło? Bluzeczka w rozmiarówce S. Poszło 300 g tej grubej nici.
Nie wiem kto jest autorem projektu, jeśli będę wiedziała chętnie uzupełnię posta o tę informację.
Ps Robimy wspólnie tę bluzeczkę w
tym poście.
Serdecznie Was pozdrawiam!
Zszywanie mnie dobiło.... odpaliłam więc maszynę
Tyle na dzisiaj.
Cudowna ! Koniecznie muszę sobie podobną zrobić. Już się nie mogę doczekać...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Ja też jestem pod wrażeniem. Piękna!!!
OdpowiedzUsuńŚwietna wyszła ta bluzeczka.
OdpowiedzUsuńBluzeczka wyszła fajniejsza niż w oryginale z golfem.
OdpowiedzUsuńŚliczna bluzeczka , wygląda super!
OdpowiedzUsuńCudnie Ci wyszła ta bluzeczka :)) pozdrawiam serdecznie Viola
OdpowiedzUsuńOoo jakie cudne:D Gratuluje:)
OdpowiedzUsuńŁoooo ale cudo !
OdpowiedzUsuńJest przepiękna. P-R-Z-E-P-I-Ę-K-N-A !!! Nie spotkałam takiej dotąd, jest wyjątkowa, a wzór sprawia, że nie trzeba do niej zakładać żadnych dodatków. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, El clavel
Świetna jest :)
OdpowiedzUsuńOjoj! To już wyższa szkoła. Za wysokie progi na moje nogi, ale tym bardziej podziwiam Twój kunszt!
OdpowiedzUsuń