Czapka jest majowym wyzwaniem zabawy
12 czapek w 12 miesięcy.
Wstęp
Znajoma poprosiła mnie o wykonanie czapki dla 2 letniej Oli.
Ola potrzebowała czegoś lekkiego,dziurawego i nie spadającego z głowy. Idealnego na wietrzne wiosenne i lekko nieprzewidywalne pogody. Kupne czapki w swojej ofercie niestety zawiodły. Są drogie, mają mały wybór kolorystyczny - jak stwierdziła mama Oli. Było wyraźne i konkretne zapotrzebowanie na czapkę w kolorze fuksji, bo takie detale miała blada zupełnie w kolory kurtka pudrowo-różowa.
- "Czy wszystkie dziewczynki muszą być różowe od góry do dołu? Czy nie ma innych kolorów kurtek? Nie ma chęci kupujących, na inne kolorystycznie dodatki niż różowe? "
I nie sposób się z mamą Oli nie zgodzić. Ano widać nie ma innych kolorów dla małych dziewczynek, niż różowy w każdym odcieniu za to. Producenci są sztampowi, nudni i w dodatku mocno przewidywalni w swojej od lat nie zmienionej ofercie.
Włóczka
Jak widać nie udało się zakupić włóczki w czystym kolorze fuksji, włóczka jest cieniowana i fuksja jest tylko jednym elementem kolorystycznym. Na czapeczkę potrzebny jest jeden motek włóczki 50 g. A dokładniej pół motka, ale jeszcze na połowy motków nikt włóczki nie sprzedaje ;-) Włóczka jest akrylowa, sądzę że bawełniana byłaby trochę jednak lepszą włóczką na czapeczkę wiosenną, ale mama Oli już taką zakupiła, więc ta czapeczka jest akrylowa.
Motek o metrażu 180 m w 50 g miałam, a więc jest to naprawdę cieniutka włóczka.Czapka ma bardziej trzymać włoski dziecku, niż pełnić jakieś funkcje "grzewcze".
Te linie włóczek idealnie będą się nadawać na takie czapeczki.
Czapka dziura na dziurze-inspiracja
Nie ma to jak konkret znany i sprawdzony. Mama Oli pokazała mi czapkę, w której Oli było super i która miała jedną, za to zasadniczą wadę- była już za mała na dziewczynkę.
Tak więc nowa czapka o wdzięcznym imieniu "dziura na dziurze", to zwyczajnie zainspirowanie się starym wzorem fasonu czapki tylko w nowym kreatywnym wydaniu. Pozwolicie, że reklamować jej nie będę, bo nie jest to żadne mistrzostwo, ot zwyczajna czapka, tylko że pasująca obu dziewczynom i tej dużej i tej małej.
Moja wersja znacznie różni się w koncepcji dziur, bo poszłam jeszcze w zygzaki, wzorek sobie dłubałam z głowy, bo nie chciało mi się poszukiwać żadnych schematów i się nimi trudzić.
Prezentacja
Takie prace uwielbiam. Mały gabaryt. Kolorowy moteczek. Szybka jednodniowa robótka. Efekt natychmiastowy i od razu na blogu można pokazać i się pochwalić.;-)
Czy wiecie, że czapki kupne są dość drogie na malutkie dzieci? Zupełnie nie kalkuluje się zakup! Takie maleństwo powstaje z połowy motka, a kupne czapki dla dzieci w granicach 20 zł są.
Rozetkowe wykończenie na czubku głowy
Beretka? Niezupełnie
Zdjęcia na plaskacza są konieczne,ale nie oddają uroku danej rzeczy
Inne spojrzenie na czapeczkę
Fantazyjne dziurawe zygzaki z bliska
W kolorze fuksji mała Ola ma przywieszkę do suwaka w kurteczce
Sądzę, że na maleńkiej głowie dobrze się ułoży czapka
I na głowie, leży idealnie ;-)
A Wy?
Jakie prace drutowe lubicie najbardziej? Także takie małe zmyślne formy?
Ja właśnie skończyłam swój półtora miesięczny gabaryt, gdzie sam dół przodu robiłam trzy razy, bo nie spełniał moich oczekiwań, a jak zrobiłam trzeci raz to jeszcze dwa razy korygowałam, żeby było mniej więcej tak jak ja to widzę ;-) I co tu się dziwić, że taka malutka czapeczka to odpoczynek i zupełne wytchnienie? ;-)
Serdecznie Was pozdrawiam!