środa, 23 stycznia 2019

Naprawa skarpet. Ponownie.

Ponownie

Ponownie reperowałam skarpety. Jak to zrobiłam? Na linii pięty robótkę obcięłam. Część zniszczoną oczywiście  sprułam. Część włóczki z prucia odzyskałam, reszta która była poprzecierana i podarta została odpadem.
Na pozostałej części skarpety nabrałam oczka. Stare skarpety były w 2 kolorach. Te naprawione będą już w trzech. Część łączona będzie w bucie, kaloszu dokładniej, bo to jest obuwie męża po obejściu. Trochę widać prutą włóczkę, ale że to drugie życie tych skarpet nie czepiam się.
Do naprawy została mi zdaje się ostatnia para podkolanówek.

A Wy?

Robicie takie naprawy?
Serdecznie Was pozdrawiam!

Drugie życie tych skarpet


Typowo skarpetkowa jest włóczka melanżowa i granatowa


Mąż zimą ceni sobie bardzo włóczkowe skarpety


Część szara to wełna z zapasów


 I znowu naprawa zaliczona,
choć więcej dłubania z nimi było,
niż gdybym robiła je od początku ;-)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witam Cię serdecznie i dziękuję za pozostawienie komentarza :-)